Grupa Solidarnych Zakupów ChilliBite*
powstała pod koniec 2008 roku. Początkowo było nas 12 osób - znaliśmy się ze wspólnych biesiad, spotkań rodzinnych, czasem szkolnych zebrań rodzicielskich. Od słowa do słowa zmówiliśmy się, że nie wystarcza nam oferta sklepu za rogiem, czy nawet najlepszych delikatesów - chcemy ściągać soki z rodzinnych tłoczni, które są kilkaset kilometrów od nas, marzymy o zakupie prawdziwego, owczego oscypka z Podhala, cytrusów ze słonecznej Italii, kreteńskiej oliwy. Tak zaczęłam ściągać oferty i pomysły na prawdziwe jedzenie - prawdziwie slow food, które prosto od producenta trafia do konsumenta, bez pośredników, setek chłodni, hurtowni itepe. Przy każdej dostawie "zrzucamy się" na jedno wspólne zamówienie, każdy płaci za siebie, a ja to wszystko organizuję, negocjuję cenę i płacę z góry dostawcom przy pomocy kilku członków Grupy.
Grupa się wciąż rozrasta, dołączają do niej osoby, które nigdy nie poznały mnie osobiście, a jedynie z niniejszego bloga kulinarnego, jest nas coraz więcej i coraz więcej możemy... poczytajcie tutaj o naszych comiesięcznych spotkaniach :)
Co wygrywamy tworząc Grupę? Co z tego mamy?
- jakość żywności niedostępną w marketach
- cenę nieco niższą dzięki dużemu zamówieniu i pominięciu sieci pośredników
a przede wszystkim... przyjemność spotkań, dzielenia się pomysłami, a nawet wspólne warsztaty kulinarne, czy biesiadowanie...
Dzięki rozwojowi grupy, mam możliwość organizowania degustacji produktów, które zamawiamy. To takie "spotkania garażowe", gdzie między odbiorem zamówienia, a wymianą wizytówek gwarzymy o nowych pomysłach, wymieniamy się przepisami i knujemy 'co by tu jeszcze zjeść pysznego?'
Akcje grupowych zakupów mają także wartość edukacyjną dla naszych dzieci - uczymy ich na własnym przykładzie, że jedzenie "slow" jest przyjemniejsze niż "fast", że pomidory suszone sycylijskim słońcem są lepsze niż te dostępne na bazarku, które nawet nie pachną pomidorem. Dzieci często przyjeżdżają po odbiór zamówień razem z rodzicami, jadą kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt kilometrów, uczestniczą w degustacji i ...uśmiechają się z pełnymi dziobami między kęsem salami, a łykiem soku z rabarbaru :)
Obecnie Grupa Solidarnych Zakupów ChilliBite ściąga:
XI-V - cytrusy i delikatesy z Sycylii - pomarańcze kilku odmian (co miesiąc inna), cytryny, mandarynki (tylko XII i I), grapefruity, awokado i oliwki z ekologicznych upraw, włoskie sery, salami, pistacje z Bronte, przetwory z ryb, kremy orzechowe, a także przeciery pomidorowe, suszone pomidory, oliwę, pate, świeże warzywa, granaty
XI i I (tylko 2 dostawy w roku) - soki z polskiej tłoczni soków - wyciskane ze świeżych owoców, tylko w okresie zbiorów i pasteryzowane w
butelkach, zawierające wszystkie składniki świeżych owoców
XI-V - co 2-3 miesiące - delikatesy z Portugalii, Grecji i Hiszpanii
XI-V - co 2-3 miesiące - delikatesy z Portugalii, Grecji i Hiszpanii
XI-V - kurczaki, perliczki, kapłony, a czasem gęsi i króliki - z ekologicznych hodowli - sprawione, z odseparowanymi podrobami w środku
XI-V - wędliny z małej rodzinnej masarni - z prawdziwym mięsem w środku, wyjątkowej jakości, wędzone, soczyste, pyszne! a także wędliny z dziczyzny wyjątkowej jakości
XI i II - miody z niewielkiej rodzinnej pasieki z Kampinosu - doskonałej jakości, przekładane (miękkie i kremowe), w różnych smakach i pojemnościach
XII-IV (co 3 miesiące) - tłoczony na zimno olej rzepakowy z rodzinnej polskiej olejarni - fantastyczny aromat, bardzo zdrowy, do stosowania na zimno i na gorąco
XI-V - wędliny z małej rodzinnej masarni - z prawdziwym mięsem w środku, wyjątkowej jakości, wędzone, soczyste, pyszne! a także wędliny z dziczyzny wyjątkowej jakości
XI i II - miody z niewielkiej rodzinnej pasieki z Kampinosu - doskonałej jakości, przekładane (miękkie i kremowe), w różnych smakach i pojemnościach
XII-IV (co 3 miesiące) - tłoczony na zimno olej rzepakowy z rodzinnej polskiej olejarni - fantastyczny aromat, bardzo zdrowy, do stosowania na zimno i na gorąco
A będzie tego coraz więcej! Każdy z członków Grupy może bowiem podpowiadać nowe produkty i dołączać z wynalezionymi przez siebie smakami, czy nawet wyrażać "kulinarne marzenia"...
mottem naszej Grupy jest... życie smakuje lepiej...
mottem naszej Grupy jest... życie smakuje lepiej...
Od stycznia 2014 Grupa jest zamknięta i przyjmuje nowych członków WYŁĄCZNIE w miejsce osób, które z niej rezygnują lub z rekomendacji obecnych członków. Jeśli chcesz dołączyć do Grupy Solidarnych Zakupów ChilliBite, napisz maila na GrupaChilliBite[maupa] gmail[kropka]com, w którym:
- oświadczysz, iż zaakceptujesz niżej wymienione * warunki uczestnictwa w Grupie,
- umotywujesz chęć przystąpienia do Grupy,
- napiszesz skąd dowiedziałeś się o Grupie i czy jesteś chętny/-na również zaoferować pomoc przy rozładunku i wydawaniu i ew w jakim okresie
- podasz swoje dane kontaktowe (imię, nazwisko, adres mailowy, miasto/dzielnicę z której będziesz dojeżdżać i nr tel komórkowego)
Każda osoba z mojej Grupy będzie otrzymywała mail z informacjami o ciekawych produktach, które można zamawiać w systemie 'Zakupów Grupowych'. W każdej chwili można się wypisać z listy klikając na link "rezygnacja" w otrzymywanym cyklicznie mailu.
- umotywujesz chęć przystąpienia do Grupy,
- napiszesz skąd dowiedziałeś się o Grupie i czy jesteś chętny/-na również zaoferować pomoc przy rozładunku i wydawaniu i ew w jakim okresie
- podasz swoje dane kontaktowe (imię, nazwisko, adres mailowy, miasto/dzielnicę z której będziesz dojeżdżać i nr tel komórkowego)
Każda osoba z mojej Grupy będzie otrzymywała mail z informacjami o ciekawych produktach, które można zamawiać w systemie 'Zakupów Grupowych'. W każdej chwili można się wypisać z listy klikając na link "rezygnacja" w otrzymywanym cyklicznie mailu.
Uwaga - jest to grupa lokalna z okolic Łomianek pod Warszawą, chociaż są w niej również członkowie z Ursynowa, Piaseczna, Pruszkowa, Wawra, czy Józefowa. Dojazd i odbiory wyłącznie samochodem - naprawdę nie ma jak dojechać komunikacją, zatem proszę się organizować z kimś zmotoryzowanym. UWAGA - nie ma możliwości odbierania dostaw przez kuriera!
Dołączając do GRUPY zobowiązujesz się do:
- osobistego przyjazdu i odbioru zamówień ode mnie w ciągu najdalej 24, a czasem nawet 12 godzin (świeże mięso, sery, wędliny) od dostawy - tylko autem!
- pilnowania terminowego przesyłania mailem zamówień, dokładnego wypełniania przesyłanych tabeli zamówień, formularzy itp
- płatności zawsze z góry, przed dostawą, przelewem na wskazane w mailu konto - wymagam TERMINOWYCH PRZELEWÓW (ja za dostawy płacę producentom z góry i nie mam możliwości zakładania nawet najdrobniejszych kwot za członków grupy), a terminowe oznacza dzień wpływu na moje konto, a nie zlecenia przelewu w banku
- zaakceptowania, że jestem osobą prywatną, nie firmą i motywuje mnie do działania głównie przyjemność rozmów i spotykania się z Wami oraz dostęp nierzadko do niezwykłych produktów
- zrozumienia, że niestety nie odpowiadam za jakość i terminowość przesyłek - jestem tu tylko "organizatorem" zakupów, a nie sklepem z książką reklamacji - zawsze sprawdzam najdokładniej jak się da rzetelność producenta i informuję w mailach o wszelkich szczegółach, ale nie mam wpływu na opóźnienia transportu, czy pewną ilość "strat", które mogą nastąpić w całym procesie dostawy
Mam z tego wiele przyjemności i satysfakcji, a najbardziej cieszy mnie, gdy wszyscy są zadowoleni z zakupu :) Jeśli lubisz jeść pysznie, poznawać innych pasjonatów jedzenia, jeśli interesuje Cię Slow Food i jesteś gotów na "kulinarne wyprawy"...
...serdecznie zapraszam do Grupy Solidarnych Zakupów ChilliBite
Pozdrawiam
Katarzyna
Bardzo dziękuję za zorganizowanie tak inspirującej i "owocnej" akcji. Dzięki takim osobom jak Ty jedzenie zamienia się w degustację z historią w tle! Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej sprawności ogranizacyjnej - mistrzostwo! Pozdrawiam serdecznie (p.s. pieczywo zostało zakupione, informacja przekazana :-)
OdpowiedzUsuńAuć :) pierwszy komentarz na Grupie hurra! Dzięki Maryna ;)
OdpowiedzUsuńBardzo spodobała mi się ta akcja, wcinam pomarańcze, piję soki, z cytryn zrobiłam już pyszny lemon curd. Zaraziłam swoim entuzjazmem moje koleżanki i rodzinę, także będziemy dołączać się do kolejnych zamówień. Oby tak dalej, by życie smakowało lepiej! :)
OdpowiedzUsuńRany - marzyłam o czymś takim! Od chwili, kiedy w niebezpiecznie szybkim tempie zaczęło się kończyć limoncello zrobione z cytryn pugliese...
OdpowiedzUsuńPomarańcze są pyszne, zrobiliśmy też skórkę w syropie, a dzisiaj czas na tartę cytrynową - i życie smakuje lepiej;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy z Ursynowa;)
Żałuję ogromnie, że nie mogę dołączyć. Jestem z Poznania więc punkt 1 nie do spełnienia:-(
OdpowiedzUsuńPodziwiam inicjatywę, zapał i pracowitość. Uwielbiam ludzi, którym "się chce"...
Magda
Witam ,
UsuńTeż jesteśmy z Poznania i jak połaczymy siły lokalne to ,może coś z tego wyjdzie;)
Kasia
ja też jestem z Poznania i też chętnie się dołączę!
UsuńEwa
Poznańskie Dziewczyny - Kasiu i Ewo - wyślijcie do mnie maila na podany wyżej adres, skontaktuję Was ze sobą i pomogę zorganizować poznańską grupę. Jeśli ktoś będzie się do mnie z Poznania zgłaszał, przekażę namiary na Wasza grupę. Serdeczności :)
UsuńWitam !
UsuńJa równiez chętnie się dołączę. Mieszkam w Poznaniu.
Iwona
Hej Poznaniu! - piszcie do mnie maile, jeśli jeszcze się nie zorganizowaliście -pomogę się Wam połączyć :)
Usuńtez jestem z Poznania.
UsuńChętnie dołączę.
Agnieszka
Tez jestem z poznania i chętnie dołączę / pomogę w organizacji.
UsuńPozdrawiam.
Julia
Tez jestem z Poznania i chętnie pomogę w inicjatywie / dołączę do grupy.
UsuńPozdrawiam.
Julia
A Wrocław?? Może jest tu już jakaś grupka a ja nieświadoma :)
UsuńDziękujemy za lutową dostawę! Warto było czekać! Pomarańcze boskie! Wczoraj po powrocie próbowaliśmy wszystkiego. Suszone pomidory - cudowne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy i dziękujemy!
Dziękujemy za lutową dostawę! Warto było czekać! Pomarańcze boskie! Wczoraj po powrocie próbowaliśmy wszystkiego. Suszone pomidory - cudowne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy i dziękujemy!
pomarańcze pyszne, cytryny pachnące, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńRany czytam i nie mogę wyjść z zachwytu!! sama do tej pory nie przejmowałam tym co jadłam, odkąd mam dzieci, problemy ze zdrowiem i widzę co się dzieje wokół mnie uczę się wszystkiego od podstaw tym bardziej, że miasto takie jak Kędzierzyn-Koźle nie ułatwia tego. Uczę się piec od zera, bo nie mogę znieść tych naładowanych chemią słodyczy!!tego świństwa którym karmi się nie tylko dzieci, ale nas dorosłych!! oj to rozmowa na dłużej!! gratuluję Pani wielu cudnych słów, przysmaków, wrażeń:) pozdrawiam serdecznie!! agnieszka-ch11
OdpowiedzUsuńA ja tylko szukałam przepisu na jakieś pyszności z musztardowcem... i tym sposobem, po nitce do kłębka trafiłam tutaj. Wpisuję się obiema rękami do grupy solidarnych zakupów. Pozdrawiam i STRASZNIE się cieszę!!:)
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że jesteśmy daleko, poza zasięgiem osobistego odbioru, sprowadzanych przez Ciebie produktów. Z chęcią byśmy skorzystały i zapisały się do Twojej/Waszej grupy :-) Super pomysł! pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńWitaj, i ja jestem pod wrażeniem, że są osoby, którym się chce i którym zależy :)ja jestem z Prudnika, a tutaj raczej ciężko o grupę solidrnych zakupów, a szkoda, nie słyszałam, żeby w woj. opolskim w moich okolicach coś takiego działało, pozostają zakupy indywidualne, koszty większe, ale i tak chyba warto :)
OdpowiedzUsuńKasia z Prudnika
Do Kasi z Prudnika-
UsuńKasiu ja jestem z Koźla, więc blisko a znam kilka osób, które są zainteresowane dobrymi produkatami. Może warto pomyślec.Pozdrawiam Basia
Basiu - jak najbardziej pomyślmy Koźle rzeczywiście bliziutko - na pewno coś nam z tego wyjdzie:)
UsuńKasia z Prudnika
Czy ktoś słyszał o podobnej grupie w Krakowie?
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za informacje. Pomysł świetny.
Bogda
Jezu, ta idea solidarnych zakupów jest fenomenalna. Ja jestem z Gdańska, gdyby ktoś tu był - na tej stronie i też zaraził się tą ideą zakupów wprost u producenta to może połączymy siły i spróbujemy pachnącego jedzenia jak je Pan Bóg stworzył a człowiek nie zatruł chemią?
OdpowiedzUsuńBasiu - koniecznie wyślij mi maila z namiarami na siebie!!
UsuńBasiu! jestem kolejna chetna do dolaczenia do grupy w Gdansku jesli juz istnieje lub pomocy w organizacji jesli jest potrzeba. Chetni z Gdanska - zorganizujmy sie!
UsuńPozdrawiam.
Jestem z Obornik Śl i zamierzam ruszyć tutejsze okolice i Wrocław :)Czy ktoś chciałby dołączyć?
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili skontaktuję się z Panią w tej sprawie :)
Justyna, dopiero dzisiaj tutaj dotarlam, ale jestem mocno zainteresowana, jesli to wciaz akutalne. Jestem z okolic Wroclawia (Jelcz-Laskowice). Jesli nadal aktualne, prosilabym o info na maila albo jakos :) Pozdrawiam. Ania
UsuńCzy ta grupa obornicka już ruszyła ?
UsuńJestem z Wrocławia. Z chęcią się dołączę.
UsuńUla
Również jestem z Wrocławia i rozpuszczę wieści pośród ekofoodoców, mam nadzieję, że nas się trochę nazbiera i ta grupa wyjdzie! Mam dostęp do jajek, warzyw, twarogu, oleju, ale marzy mi się prawdziwa oliwa, suszone pomidory, daktyle... Ile taka grupa musi mieć osób, żeby to miało sens finansowo?
UsuńAga
Ja też jestem wstępnie zainteresowana! Jest jakaś szansa na utworzenie takiej grupy?
UsuńJestem z Wrocławia i prowadzę taką grupę - na razie jest w fazie rozrastania się (mamy 8 osób). Stawiamy na jedzenie wysokiej jakości, nie tylko z certyfikatem EKO, ale sprawdzone przez nas i innych, z polecenia. Aż miło gdy każdy zachwyca się smakiem warzyw, owoców i mięsa. Sedecznie zapraszam osoby chcące jeść zdrowo i smacznie, wystarczy się zorganizować :) Maciek (grupa.smakosze@gmail.com)
UsuńSZkoda,ze w Trójmieście nie ma takiej grupy.Chętnie bym sie dołączyła ale za daleko mieszkam.Tatiana
OdpowiedzUsuńNie moge uwierzyć, że dopiero teraz tu trafiłam.... Jestem zachwycona blogiem i tą inicjatywą;-) to NIESAMOWITE!!! zapisuję się obowiązkowo!
OdpowiedzUsuńBasiu, Kasiu - jakby cos to służę pomocą, minimum raz w miesiącu jestem w Kędzierzynie/Koźlu;-) więc może się kiedyś na coś przydam ;-))
Witam, trafiłam do Ciebie przypadkiem :) kocham takie przypadki, zachwycona jestem inicjatywą i z przyjemnością dołączam się, tym bardziej, że również jestem z okolic Łomianek, i czekam na pierwszy newsletter :)
OdpowiedzUsuńWitam, ja też jestem z Gdańska i myślę że to fantastyczny pomysł. Basiu z Gdańska, droga Gospodyni tego bloga powiedzcie proszę czy wiecie o podobnej inicjatywie w okolicach Trójmiasta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
W Trójmieście jest :) https://www.facebook.com/Gdanska.Kooperatywa.Spozywcza
OdpowiedzUsuńhttp://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/archiwum/Gdanska-Kooperatywa-Spozywcza-t48402.html
są też targowiska: na Elbląskiej poniedziałek, czwartek, sobota, na Przymorzu (środa i sobota innych dni nie pamiętam...), w Gdańsku Wrzeszczu wtorek, piątek, niedziela (mało, ale jest...), w Oliwie na ul. Polanki.
Jest też bazar BOzeWsi w Oliwe co dwa tygodnie... https://www.facebook.com/bozewsi
Jak się zaczyna szukać to naprawdę jest tego wiele...
Musze poszukać takiej grupy w Krakowie
OdpowiedzUsuńJestem z Krakowa i chętnie się dołączę !
Usuńoj ja też jakby się udało zorganizować byłoby cudownie :)
UsuńFajnie tu macie, podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńCzy jest ktoś z okolic Opola? Marzą mi się takie cytrusy z Sycylii i naturalne soki dla moich dzieci...Czy naprawdę kurier nie mógłby odebrać paczki? Pozdrawiam Ika
OdpowiedzUsuńOjjj szkoda, że jestem z Łodzi, wielka szkoda :(
OdpowiedzUsuńA ja jestem z Jastrzębia i szkoda, że nie dam rady skorzystać z tych waszych dobroci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czy ktoś jest z okolic Żor lub Rybnika?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i gratuluje pomysłu :)
Witajcie,
OdpowiedzUsuńKasiu - jestem pod ogromnym wrazeniem tego co robisz i calej idei solidarnych zakupów. Chętnie bym dołączyła - czy w koncu powstała grupa w Krakowie? Przeczytałam wszystkie wpisy i jakos mi się nie wydaje a mysle ze jest wiecej takich osób jak ja. Proszę o kontakt jesli dasz radę. pozdrawiam
Ja też jestem z Krakowa. Chętnie dołączę do inicjatywy grupowych zakupów. Kasiu super robota, świetny blog i wspaniałe przepisy.
UsuńPozdrawiam ciepło,
Sylwia
Witajcie,
OdpowiedzUsuńskoda, że nie mieszkam bliżej ciebie Kasiu. Jestem z Krakowa i jestem chętna do pomocy w organizacji takiej grupy. Może ktoś jeszcze, a może taka grupa już jest?
Pozdrawiam.
Wesołych Świąt.
Jola
Jestem z Jastrzębia. Jak by co to piszcie jeśli jest więcej chetnych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Trafiłam tutaj przypadkiem, poszukując przepisu na placki z jabłkami:), przepis super, dziękuje. Jeśli w Gdańsku tworzyła by się grupa zakupowa, to byłabym zainteresowana.
OdpowiedzUsuń