coś więcej

Krucha tarta z karczochami i szpinakiem

Och jakże stęskniłam się za tartami! Najwięcej ich piekę talem i jesienią, gdy na straganach tyle fantastycznych świeżych warzyw i owoców. Ale wystarczyło kilka cieplejszych dni, by wyciągnąć formę do tarty, kilka ulubionych warzyw, które akurat są dostępne i tartowe przyjęcie gotowe. Kocham karczochy w tartach, na pizzy i tylko świeżych jeszcze nie potrafię przyrządzać. Ale przyjdzie i ten czas… Tymczasem pięknie pachnie krucha tarta z karczochami, szpinakiem i fetą podana z  cudowną sałatką z pomarańczami i awokado. 

Dostałam w prezencie osobistą playlistę od koleżanki. Ułożoną pieczołowicie i wypaloną specjalnie dla mnie. Czasem zupełnie nie moje klimaty, innym razem perełki, które po prostu idealnie wpisują się w radosne, nowe nastroje, które mnie ostatnio ogarniają. Posłuchajcie koniecznie "Stay With Me" Sama Smitha… 


Ktoś brzęczy o "blue monday", a ja tryskam energią, podglądam nastoletnie zauroczenia i śmieję się sama do siebie. Qrcze, czasem tak niewiele potrzeba by oddychać pełnią, nawdychać się radości. Warto sobie pomóc - fajną piosenką, miłym spotkaniem albo dobra tartą…

Obiecuję na blogu głośno, bardzo głośno krzyczeć z radości, gdy już nauczę się przyrządzać świeże karczochy. Bo tak mi się ich chce, a wciąż kręcę się w miejscu z obawy, że zepsuję. Cieszę się zatem sercami karczochów w zalewie naturalnej, które przyjeżdżają do mnie z Sycylii. Jeśli uda mi się ustrzec słoik takich serc przed córką, która wyjada je jak kartofle, to wrzucam kilka sztuk do sałatki, na pizzę albo robię tę fantastyczną tartę z karczochami, szpinakiem i fetą. Podaję do niej prostą, ale niezwykle smaczną sałatkę i białe wino. Życie od razu smakuje lepiej!


Najbardziej lubię tarty na kruchym cieście, a te wytrawne często robię na kruchym, parmezanowym spodzie. Kruche ciasto to moja wielka wielka miłość i w zasadzie niewiele potrzebuję, by znów zakręcić kruche tarteletki na słodko, kruche ciasteczka, czy wytrawną tartę. A przepisów na kruche ciasto mam kilka ulubionych. Kruche, parmezanowe ciasto  na spód do tarty jest jednym z moich ulubionych!


Podaj tartę na gorąco, ok 10 minut po wyjęciu z pieca, razem z pyszną, bardzo soczystą sałatką -boski lunch! Tarta z karczochami na zimno świetnie będzie smakować wieczorem, gdy siądziesz do ulubionego serialu z kieliszkiem wspaniałego wina.

Krucha tarta z karczochami i szpinakiem

250g mąki pszennej
20g startego parmezanu
1/4 łyżeczki soli
1 łyżeczka ziół prowansalskich
1/4 łyżeczki soli
125g zimnego masła
1 jajko

Wszystkie składniki oprócz jajka posiekaj nożem lub wyrób w mikserze płaskim mieszadłem aż powstanie gruba kasza. Dodaj jajko i szybo wyrób spójne ciasto. Wylep ciastem tortownicę o średnicy ok 26-28cm, podziurkuj widelcem i wstaw ja na ok 30 minut do zamrażalnika. W tym czasie rozgrzej piekarnik do 180°C. Podpiecz spód ok 10minut, aż będzie lekko złocisty. W tym czasie przygotuj farsz.

2 łyżki oliwy z oliwek 
1 spora cebula
ok 10 serc karczochów w oliwie lub naturalnej zalewie
200g świeżego, młodego szpinaku
4 spore jajka
50g kwaśnej śmietany 18%
1/2 łyżeczki cząbru
1/2 łyżeczki estragonu
20g startego parmezanu
100g pokruszonej fety
świeżo mielony czarny pieprz

Na oliwie z oliwek podsmaż na szklisto pokrojoną w grubą kostkę cebulę, dodaj przekrojone na pół karczochy i duś pod przykryciem ok 2-3 minut (cebula ma być słota, ale nie brązowa) i odstaw do przestudzenia. Rozkłóć jajka ze śmietaną, dopraw je cząbrem i estragonem, dodaj starty parmezan, pokruszoną fetę i listki młodego szpinaku, całość dopraw świeżo mielonym pieprzem. Na końcu wmieszaj przesmażoną cebulę z karczochami. Wyłóż masę jajeczno-warzywną na podpieczony spód i piecz ok 30 minut w temperaturze 180°C. Podawaj z ulubioną sałatą, najlepiej tą z przepisu poniżej.


Sałata z awokado i pomarańczami

Sałata jest niesamowicie rześka, soczysta, po prostu idealna do kruchej tarty. Można z nią trochę kombinować - dodać ugotowane na półmiękko i pokrojone w spora kostkę jajko, świeże, przekrojone na pół winogrona albo kawałki melona. Najważniejsze są pomarańcze, i oliwki, i jeszcze awokado. No ona po prostu jest fantastyczna :)

opakowanie mieszanki sałat
garść liści młodego szpinaku
1 dojrzałe awokado
garść czarnych oliwek
125g świeżej mozzarelli
garść cherry pomidorków lub suszonych pomidorów w oliwie
filety z 2 czerwonych pomarańczy
opcjonalnie:
- 1-2 ugotowane na półmiękko jajka pokrojone w grubą kostkę
- garść ciemnych winogron pokrojonych na połówki
- pół szklanki pokrojonego w kostkę melona


10 łyżek oliwy z oliwek
2 łyżki octu z czerwonego wina
1 łyżeczka miodu
1/2 łyżeczki cząbru
1/4 łyżeczki musztardy sarepskiej
szczypta płatków chilli

Przygotuj dressing - wymieszaj oliwę z octem winnym, musztardą, miodem, cząbrem, chilli i sokiem wyciśniętym z trzonu pomarańczy, który pozostanie po wycięciu filetów. Sałaty wymieszaj ze szpinakiem i dressingiem, dodaj porwaną na małe kawałki mozzarellę, pokrojone na kawałki awokado, oliwki, filety z pomarańczy i cząstki pomidorków. Możesz dodać jajko, melona lub  winogrona, jeśli sałatka ma być bardziej sycąca. Lekko całość wymieszaj i od razu podawaj. Sałata jest fantastyczna!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)