Dziś przez noc będę piekła mięso. Długo, w niskiej temperaturze. Aromat przypraw i pieczeni będzie rozchodził się strużkami po całym domu. Rodzina nie zawsze jest w stanie wytrzymać te aromatyczne tortury. Czasami domagają się gwałtownie, by wyciągnąć już z pieca i chociaż kawałeczek, odrobinkę, plasterek. Tak właśnie było, gdy piekłam ten wyśmienity pulled pork. Od tej pory zmądrzałam, nastawiam pieczenie na całą noc, wtedy gdy łasuchy śpią. To najlepszy jaki dotychczas zrobiłam pulled pork, czyli "wyczesane mięso"!
Mój pierwszy pulled pork piekłam z przepisu Moniki. Potem były jego kolejne wcielenia, nowe wersje. Wciągnęło mnie długie pieczenie, dobieranie przypraw i każdorazowo nieco inny smak, który uzyskiwało mięso. Aż w końcu zaczęłam piec wyłącznie wieprzowinę z najlepszego źródła - z polskich ras hodowanych tradycyjnie. Uwierzcie mi, taki pulled pork ma obłędny smak !
Jestem świadomym mięsożercą. Lubię kupowac mięso z pewnego źródła, a nie z masowych hodowli. To, że nie za wiele go na moim blogu, wynika też z faktu, że nie zawsze mam dostęp do mięsa z hodowli, co do których nie miałam wątpliwości etycznych. Byłam niedawno na warsztatach zorganizowanych w ramach kampanii "Wieprzowina regionalna. Doceń smak tradycji", gdzie miałam okazję na zasadzie porównawczej smakować identycznie przyrządzanych dań z tych samych kawałków mięsa, ale ze świń z różnych hodowli - masowej i z wieprzowiny ze świń rasy puławskiej, pochodzących z hodowli tradycyjnej. To bardzo ważne i w zasadniczy sposób wpływa na smak potraw przyrządzanych z takiego mięsa.
Od kilku tygodni kupuję wyłącznie wieprzowinę z polskich ras rodzimych. Rozkoszujemy się każdym mięsnym daniem z wieprzowiną w roli głównej. Mięso świń rasy puławskiej można kupić w Auchan. Jest specjalnie oznaczone w ladzie chłodniczej, są obok ulotki, a samo mięso leży na żółtych tackach. Ale, że jestem dociekliwa, porównałam w tym samym sklepie cenę wieprzowiny z masowych hodowli i właśnie z hodowli tradycyjnych rasy puławskiej - różnica w cenie polędwiczki wieprzowej to było niecałe 2zł!
Jeśli jadacie wieprzowinę, bardzo Wam polecam poszukanie w swojej okolicy Auchan i kupowanie mięsa właśnie ze świń razy puławskiej. W handlu, ale w niewielkiej ilości dostępna jest również wieprzowina z rasy złotnickiej - również wyśmienite mięso, które zamawiane jest przez najlepsze restauracje i polecane przez wielu znakomitych kucharzy. Jestem pod ogromnym wrażeniem różnicy w jakości i smaku potraw przyrządzanych z wieprzowiny rasy puławskiej. W porównaniu do mięsa z tradycyjnych hodowli i ubojni, tu zawsze otrzymuję soczyste, kruche, niezwykle aromatyczne i smaczne mięso. U Ani Rzeźniczki w Koszykach i na Hali Mirowskiej ma pojawić się z także wieprzowina z ras złotnickiej białej i złotnickiej pstrej.
Pulled pork przyrządzam właśnie z wieprzowiny z rasy puławskiej. W chwili, gdy wyłączam piekarnik, zbiega się cała rodzina, zaraz będziemy celebrować najlepsze na świecie, "wyczesane mięcho" jak mawia mój nastolatek. Córka szykuje warzywa, płucze liście sałaty albo szpinaku, syn kroi chleb - najlepszy jaki akurat mamy, domowy lub z zaprzyjaźnionej piekarni. Ktoś nakrywa do stołu, pobrzękują talerze, szeleszczą serwetki, pyknął korek od wina...
Wszystkie składniki układam na półmiskach, a w tym czasie mąż "wyczesuje" mięso - jeszcze gorące wyjmuje na półmisek, daje mu odpocząć ok 30-40 minut, do chwili gdy uspokoją się wszystkie soki,. Potem rozdziela rozdzielana dwoma widelcami na pojedyncze włókna. Soczyste, aromatyczne, pikantne mięso, które samo się rozpada. Będzie uczta!
mieszanka przypraw:
1 łyżka kuminu utłuczone w moździerzu
4 ząbki czosnku starte na tarce
1 łyżka ostrego chilli
1 łyżka pieprzu cayenne
1 łyżka soli
1 łyżka grubo mielonego pieprzu
2 łyżki słodkiej węgierskiej pasty paprykowej
100g brązowego cukru
Utłucz w moździerzu suche składniki, wymieszaj ze startym czosnkiem i pastą paprykową.
solanka
2 litry wody
130g soli morskiej
100g brązowego cukru
3 liście laurowe
3 łyżki przygotowanej wcześniej mieszanki przypraw.
Dokładnie rozpuść sól i cukier w wodzie, dodaj liście laurowe i 3 łyżki mieszanki przypraw. Umyte przełóż do miski lub worka strunowego i zalej marynatą tak, by było nią całkowicie przykryte. Odstaw do marynowania na co najmniej 8 godzin. Po tym czasie wyjmij mięso z marynaty, dokładnie osusz i natrzyj z każdej strony przygotowaną mieszanką przypraw.
piekarnik: przełóż tak przygotowane mięso do garnka żeliwnego, namoczonego garnka rzymskiego lub na blaszkę. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 100°C (garnek rzymski zawsze do zimnego piekarnika!), piecz pod przykryciem ok 7-8 godzin. Najlepiej piecz mięso przez noc. Po tym czasie zwiększ temperaturę do 130°C i piecz jeszcze ok 2 godzin, z czego połowę bez przykrycia, by pieczeń nieco się zrumieniła. Na tym etapie przewracaj mięso kilkukrotnie.
wolnowar: zamarynowane mięso przełóż do wolnowara i gotuj pod przykryciem w pozycji HIGH ok 8 godzin.
Po upieczeniu pozostaw mięso na ok 10 minut, a następnie rozdziel na cienkie włókna dwoma widelcami.
Pulled pork składaj w wielkie, soczyste kanapki: chrupiące kromki chleba, liście szpinaku lub sałaty, plastry pomidora, pieczonej papryki albo domowego kiszonego ogórka, z dobrym chrzanem
Jestem świadomym mięsożercą. Lubię kupowac mięso z pewnego źródła, a nie z masowych hodowli. To, że nie za wiele go na moim blogu, wynika też z faktu, że nie zawsze mam dostęp do mięsa z hodowli, co do których nie miałam wątpliwości etycznych. Byłam niedawno na warsztatach zorganizowanych w ramach kampanii "Wieprzowina regionalna. Doceń smak tradycji", gdzie miałam okazję na zasadzie porównawczej smakować identycznie przyrządzanych dań z tych samych kawałków mięsa, ale ze świń z różnych hodowli - masowej i z wieprzowiny ze świń rasy puławskiej, pochodzących z hodowli tradycyjnej. To bardzo ważne i w zasadniczy sposób wpływa na smak potraw przyrządzanych z takiego mięsa.
Od kilku tygodni kupuję wyłącznie wieprzowinę z polskich ras rodzimych. Rozkoszujemy się każdym mięsnym daniem z wieprzowiną w roli głównej. Mięso świń rasy puławskiej można kupić w Auchan. Jest specjalnie oznaczone w ladzie chłodniczej, są obok ulotki, a samo mięso leży na żółtych tackach. Ale, że jestem dociekliwa, porównałam w tym samym sklepie cenę wieprzowiny z masowych hodowli i właśnie z hodowli tradycyjnych rasy puławskiej - różnica w cenie polędwiczki wieprzowej to było niecałe 2zł!
Jeśli jadacie wieprzowinę, bardzo Wam polecam poszukanie w swojej okolicy Auchan i kupowanie mięsa właśnie ze świń razy puławskiej. W handlu, ale w niewielkiej ilości dostępna jest również wieprzowina z rasy złotnickiej - również wyśmienite mięso, które zamawiane jest przez najlepsze restauracje i polecane przez wielu znakomitych kucharzy. Jestem pod ogromnym wrażeniem różnicy w jakości i smaku potraw przyrządzanych z wieprzowiny rasy puławskiej. W porównaniu do mięsa z tradycyjnych hodowli i ubojni, tu zawsze otrzymuję soczyste, kruche, niezwykle aromatyczne i smaczne mięso. U Ani Rzeźniczki w Koszykach i na Hali Mirowskiej ma pojawić się z także wieprzowina z ras złotnickiej białej i złotnickiej pstrej.
Pulled pork przyrządzam właśnie z wieprzowiny z rasy puławskiej. W chwili, gdy wyłączam piekarnik, zbiega się cała rodzina, zaraz będziemy celebrować najlepsze na świecie, "wyczesane mięcho" jak mawia mój nastolatek. Córka szykuje warzywa, płucze liście sałaty albo szpinaku, syn kroi chleb - najlepszy jaki akurat mamy, domowy lub z zaprzyjaźnionej piekarni. Ktoś nakrywa do stołu, pobrzękują talerze, szeleszczą serwetki, pyknął korek od wina...
Wszystkie składniki układam na półmiskach, a w tym czasie mąż "wyczesuje" mięso - jeszcze gorące wyjmuje na półmisek, daje mu odpocząć ok 30-40 minut, do chwili gdy uspokoją się wszystkie soki,. Potem rozdziela rozdzielana dwoma widelcami na pojedyncze włókna. Soczyste, aromatyczne, pikantne mięso, które samo się rozpada. Będzie uczta!
Doskonały pulled pork (wyczesane mięso)
ok 2 kg łopatki wieprzowej najlepszej jakości (u mnie wieprzowina z rasy puławskiej)mieszanka przypraw:
1 łyżka kuminu utłuczone w moździerzu
4 ząbki czosnku starte na tarce
1 łyżka ostrego chilli
1 łyżka pieprzu cayenne
1 łyżka soli
1 łyżka grubo mielonego pieprzu
2 łyżki słodkiej węgierskiej pasty paprykowej
100g brązowego cukru
Utłucz w moździerzu suche składniki, wymieszaj ze startym czosnkiem i pastą paprykową.
solanka
2 litry wody
130g soli morskiej
100g brązowego cukru
3 liście laurowe
3 łyżki przygotowanej wcześniej mieszanki przypraw.
Dokładnie rozpuść sól i cukier w wodzie, dodaj liście laurowe i 3 łyżki mieszanki przypraw. Umyte przełóż do miski lub worka strunowego i zalej marynatą tak, by było nią całkowicie przykryte. Odstaw do marynowania na co najmniej 8 godzin. Po tym czasie wyjmij mięso z marynaty, dokładnie osusz i natrzyj z każdej strony przygotowaną mieszanką przypraw.
piekarnik: przełóż tak przygotowane mięso do garnka żeliwnego, namoczonego garnka rzymskiego lub na blaszkę. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 100°C (garnek rzymski zawsze do zimnego piekarnika!), piecz pod przykryciem ok 7-8 godzin. Najlepiej piecz mięso przez noc. Po tym czasie zwiększ temperaturę do 130°C i piecz jeszcze ok 2 godzin, z czego połowę bez przykrycia, by pieczeń nieco się zrumieniła. Na tym etapie przewracaj mięso kilkukrotnie.
wolnowar: zamarynowane mięso przełóż do wolnowara i gotuj pod przykryciem w pozycji HIGH ok 8 godzin.
Po upieczeniu pozostaw mięso na ok 10 minut, a następnie rozdziel na cienkie włókna dwoma widelcami.
Pulled pork składaj w wielkie, soczyste kanapki: chrupiące kromki chleba, liście szpinaku lub sałaty, plastry pomidora, pieczonej papryki albo domowego kiszonego ogórka, z dobrym chrzanem
Uwielbiam pulled pork! Najlepiej w postaci burgera :D Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńMoja wieprzowina jest lepsza od twojej, rasa królewska z rodowodem i nie można jej kupić w żadnym pospolitym hipermarkecie
OdpowiedzUsuńPróbowałeś obu? Pyszałku?
Usuńchyba to była ironia odnoście tekstu
Usuńzachwyciłaś mnie tym mięsem, poszukam dobrego mięsa i też upiekę, rodzina będzie szczęśliwa :)
OdpowiedzUsuńO litości :))) Przełykam ślinę tak głośno, że chyba nie ma osoby w promieniu kilometra, która by nie usłyszała:) To jest właśnie mięso w takiej postaci, jakie od dawna za mną chodzi tylko nie bardzo wiedziałam cóż to. Narobiłaś mi takiego smaku, z tym chlebkiem chrupiącym i warzywami, że chyba w weekend zakasam rękawy i może mi się uda zrobić :) Dziękować :)
OdpowiedzUsuńxoxo
przepis zapowiada się smakowicie ale poczeka na bardziej sprzyjającą pogodę :)
OdpowiedzUsuńmój mąż zawsze kupuje mi takiego wieprza w Auchan ;) a na warsztaty były świetne, przynajmniej teoria na której byłam ;)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale i na pewno tak smakuje :)
OdpowiedzUsuńCzy przy pieczeniu na blasze mięso można owinąć w folię aluminiową?
Kasia
nie owijaj mięsa ale folią okryj blachę, tak mu będzie lepiej :)
UsuńCiężarne powinny mieć bana na blogi z przepisami .... idę urabiać męża i chlebek mu upiekę .. jadlam 30 minut temu a teraz znów jestem strasznie głodna... wstydź się !
OdpowiedzUsuń:))
Usuńjak ty masz na imie kobieto, bo nie wiem jak sie zwracac do cieb7e. ja chce zrobic to miesko od tygodni ale mam piekarnik tylko na prad I nie wiem gdzie w irlandii szukac dobrego miesa z wieprza bo tutaj glownie wolowina ale dobra. masz jakies rady? Anita
OdpowiedzUsuńNa imię mam Kasia, dzień dobry :) co do mięsa w Anglii to nie poradzę, musisz popytać na lokalnych marketach i u rzeźnika, wiem że są sklepy rzeźnicze. Piekarnik też mam na prąd :)) A pulled PORK no cóż, musi być z wieprzowiny. Trzymam kciuki za poszukiwania i pozdrawiam :)
Usuńmartwilam sie ze na prad to za slaby z termoobiegiem. uwielbiam twoj blog I nadal nalegam zebys poprosila kogos aby napisal ci apps na twoje przepisy. jak nie bedzie drogo np 1euro to napewno kupie.sposob na biznes I przyjemnosc.
Usuńbardzo się cieszę i dziękuję za dobre słowo :) może i na apps przyjdzie kiedyś czas? :)
Usuńnie daj sie prosic za dlugo na apps.
UsuńA czy w zastępstwie łopatki mogę użyć chudej szyneczki ?? :)
OdpowiedzUsuńchodzi właśnie o to że nie powinna być chuda. Łopatka też dobrze jak będzie z tłuszczykiem. Co wiecej najlepsze mieso będzie jeśli użyjemy mięsa z kością!
OdpowiedzUsuńamen :)
UsuńŁo ludzie!!! Dlaczego wcześniej nie znałam tego przepisu?! Przecież jak to zrobię, to mąż-wieeeelki mięsożerca, chyba postawi mi pomnik! Może Tobie, Kasiu, przy okazji też:) Coś czuję, że będzie pychota. Mam pytanie: czy mogę piec w naczyniu żaroodpornym? Jeśli tak, to z przykrywką, czy bez? Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMożesz spróbować, chociaż ja wybralabym raczej blachę i tak, koniecznie pod przykryciem, inaczej mięso wytchnienia. Powodzenia! I daj znać jak sie uda. Pozdrawiam ze Szwajcarii :)
UsuńGłupie pytanie :) Można piec w naczyniu żaroodpornym?
OdpowiedzUsuńPrzepis rewelacyjny, a do mięsa mnie przekonałaś! Tylko dlaczego do Auchan tak daleko...
OdpowiedzUsuńPóki co mam zwykłą łopatkę, ale nie taki duży kawałek - ok. 800g. Właśnie wstawiłam w solance do lodówki (wszystkie proporcje zmniejszyłam o pół). Czy dobrze mi się wydaje, że taki kawałek wystarczy jak będzie się piekł ok. 5-6h? Wolałabym też go piec w ok. 120st., gdyż mój piekarnik nie trzyma równej temperatury i obawiam się, że 100st. to będzie za mało...
piecz w 110st 6 godzin i sprawdź. Ew dopiecz jeszcze 1-2h. Powodzenia!
UsuńZróbiłam, właśnie zjadłam na dwóch kromkach. Umarłam ze szczęścia. Kocham Cię! :))
OdpowiedzUsuńrobiłam swego czasu coś podobnego z łopatki i boczku z dodatkiem smalcu ;) duszone 5-6 godzin - tamto przelałam z tłuszczem do słoika i tak przechowywałam - proszę o radę jak i ile można przechowywać mięso z tego przepisu?? :)
OdpowiedzUsuńTo jest mięso do zjedzeniu na bieżąco, ale tydzień w lodówce na pewno wytrzyma :) powodzenia!
Usuńdziękuję :) właśnie kupiłam mięso i wstawiam do marynaty, będę piekła w nocy :)
UsuńWłaśnie zrobiłam solankę i chociaż wiem, że to jest solanka, to jednak jest strasznie słona i teraz obawiam się, czy nie zepsuje smaku mięsa i czy ono w ogóle będzie zjadliwe po takiej kąpieli. Będę wdzięczna Kasiu za rozwianie moich wątpliwości. Dzięki i pozdrawiam, Baśka
OdpowiedzUsuńczyś Ty zgłupła, żeby to próbować? ;) będzie dobrze, musi być :) Czekam na wieści i idę zrobić synowi kanapkę z wyczesanym mięsem . dobranoc :)
Usuń8 godzin w elektrycznym piekarniku? w życiu! jeszcze nam zasmakuje i rachunki będę na raty spłacać, bo nie wyrobię za prąd :P spróbuję w wolnowarze
OdpowiedzUsuńWlasnie. Czy dlugo gotujac mozna uzyskac podobny efekt?
OdpowiedzUsuńKasiu czy wyjdzie mi to w wolnowarze?
OdpowiedzUsuńMyślę, że mozna spróbować, chociaz sama nie mam tego urządzenia. Pewnie pod koniec dobrze przestawić na trochę do piekarnika, żeby mięso chwyciło lekki rumieniec. Trzymam kciuki! :)
UsuńZrobione, faktycznie mega pyszne wyczesane miecho :)
OdpowiedzUsuńsuper! bardzo się cieszę :)) to może teraz kiełbasa w słoiku? przepis jest ba blogu. Serdeczności :)
UsuńPrzymierzałam się od dłuższego czasu, zrobiłam na dzisiejsze śniadanie, no pyszota po prostu, mięsko rozpływało się w ustach i było bardzo aromatyczne. Często robić nie będę ze względów ekonomicznych, ale kilka razy do roku na wyjątkowe okazje na pewno zagości w menu.
OdpowiedzUsuńA czy karkówka się nada? Akurat mam lekki nadmiar :)
OdpowiedzUsuńpiekę w 100 stopniach i po 4 h sprawdzam a tam mięso sie rozpada i ma 93 stopie temp w sobie
OdpowiedzUsuńnie wiem co robić dalej piec?
zmniejszyłam do 90 stopni i jeszcze z godzinkę potrzymam
smakowałam jest dosc miękkie
nigdy tak dlugo nie pieklam i nie wiem jakie powinno byc
duzo soku puściło i tłuszczyku zlalam co moglam by je jeszcze ladnie podpiec pikantne ze hej!
prosze piec zdecydowanie dłużej! nic nie odlewać, dzięki czemu mięso nie wyschnie, wszystko pięknie się wchlonie przy rozrywaniu mięsa na szczapy. Pieczonemu pod przykryciem i z całą zawartością sosów własnych nic nie będzie przez 6 a nawet 8 godzin, potem będzie bardziej niż miękkie - rozpadnie się na drobne włókna i o to tu chodzi. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńJuż wiem gdzie popełniłam błąd
OdpowiedzUsuńna dno dałam oprócz marchewek i cebuli kilka śliwek i musiały puścić soku
teraz zlałam cały sos przekręciłam [rozlatuje się] posmarowałam sosem BBQ i czekam az się zrumieni
wtedy wyłączę i zostawię tak na 40 min... do foli nie wkładam bo ciężko będzie wyjąc kawałki
jak wystygnie będzie mi łatwiej
aha i jeszcze jedno piekę 1,6 kg łopatki a mięso nie było mocno zwarte
w garnku żeliwnym który super wypieka bez zdejmowania dekla
zrobiłam błąd bo je przekręciłam wcześniej a miało już ładną skorupkę na wierzchu
u Ciebie na zdjęciu widać pięknie wypieczoną a sosu na dnie
Ja to trochę inaczej robie maz przyniósł przepis z pracy my kroimy świnke i do gara w sosie bbq na cała noc i pozniej w garku gotujemy na wolnym ogniu ok 6h i jest od razu takie rozleciale ale jest pycha wlasnie sie marynuje :)
OdpowiedzUsuńCzy Twoja łopatka po pieczeniu tak właśnie wygląda jak na zdjeciu w garnku? Piekę swoją 1,1 kg w garnku rzymskim, odkryłam ją na ostatni etap i cała jest przykryta "wodą" :/ nie ma szans by cokolwiek jeszcze wyparowało, a już na pewno nie w takim stopniu by odkryło mięso. Odwrócić go też już nie mam szans, bo rozpada się przy jakiejkolwiek próbie ruszenia go. Trochę się zniechęciłam :(
OdpowiedzUsuńMoja łopatka dokładnie tak wygląda. A skąd miałaś mięso??
UsuńJeśli u Ciebie jest zbyt dużo cieczy, po prostu ją odlej. Jest to albo tłuszcz (tłusty kawałek mięsa, z którego się wytopiło), albo woda, którą producenci niestety czasem nastrzykują mięso. Nigdy nic takiego nie zdarzyło mi się przy pieczeniu wieprzowiny puławskiej, ale ze zwykłej "świni" wycieka :(
Ja właśnie przed chwilą nastawiłam kolejną do pieczenia, tym razem podlałam ją cydrem :)
Najważniejsze to spróbować mięsa. Odlej ciecz np. do szklanki, czy miski, podziel mięso na włókna i spróbuj, jeśli będzie zbyst suche, wmieszaj trochę płynu. Myślę, że będzie ok.
Kasiu, powiedziałaś głośno to czego się obawiałam :( chyba więcej już nie kupię wieprzowiny w Lidl :( wyjęłam łopatkę, mięso rozpada się na kawałeczki, jest piekielnie ostre (zamiast pasty węgierskiej wmieszałam ketchup i wędzoną ostrą paprykę z Piemontu oraz dużo dużo chili i cayene, bo lubimy piekielnie ostro) ale tez JEST PYSZNE! No tylko ta woda ... :( z 1kg mięsa zostało po prawie 10-ciu h 0,5l wody. Trochę słabo. Będzie OK. I następnym razem upoluję coś lepszego niż made by Lidl ;) (mimo że nadal lubię ten sklep i hiciory zeń)
UsuńMoim zdaniem szkoda jest zdrowia własnego i życia tych zwierząt, by kupować tanie, podłe mięso. Lepiej zrezygnować z mięsa zupełnie niż kupować byle co :(
UsuńPolecam wieprzowinę puławską, na którą kontrakt ma Auchan. Jest w specjalnie wydzielonej sekcji na żółtych tackach. Maleńkie ilości, mała produkcja, wszystko z niewielkich gospodarstw rolnych. Warto. Ja zawsze dzwonię na dział mięsny i zamawiam odpowiedniej wielkości kawałek.
Szkoda życia zwierząt, by kupować tanie mięso? A nie szkoda ich życia, jeśli kupuje się droższe? Najgłupsze stwierdzenie, jakie kiedykolwiek słyszałam!
UsuńKto by pomyślał, że taka błaha sprawa jak upieczenie pulled pork otworzy mi oczy ... Nigdy wcześniej nie kupowałam wieprzowiny w Lidl ( bo i wieprzowiny w zasadzie nie jemy). Auchan mam kolejny rzut beretem i często zaglądam na dział wieprzowiny puławskiej,( i na niebieskie tacki z drobiem który kupuję najczęściej), ale właśnie nigdy nie ma niczego godnego uwagi. Schab malutki, albo jakieś takie niedobitki. Dzięki za podpowiedź. Dzwonię do nich soon, skoro mówisz że można tak zamówić. Mua! :)
OdpowiedzUsuńMonika - udało się zamówić puławską w Auchan?
Usuńok, poszlam podpowiedzia i juz wiem, ze jest mozliwe, ze wieprzowniny r.pulawskiej nie ma w kazdym Auchan- to po rozmowie telefonicznej z Auchan Modlinska, jutro namierze telefon gdzie dzwonic aby miec pewnosc ze mieso bedzie, bo zdarzylo mi sie jechac 2h zeby nie dostac tego, co chcialam, a z autopsji - Pani z Auchan Jubilerska nawet o niej nie slyszala o takim miesie...czy jest jeszcze gdziec dostepna? ...ktos cos?... z tym Lidlem to prawda?..
OdpowiedzUsuńOooo myślałam, że puławska jest w każdym Auchan :(
UsuńProponuję w najbliższym Auchan znaleźć numer telefonu do działu mięsnego, dowiedzieć się kiedy mają dostawy świnki puławskiej, dzwonić dzień przed dostawą i zamawiać odpowiedni wielkościowo wybrany kawałek mięsa.
Polecam Auchan Łomianki, rewelacyjna obsługa i świetna jakość!
Co do innych miejsc zakupu mięsa - jeśli mięso w jakimś sklepie/markecie jest a) pakowane b) w wyjątkowo niskiej cenie, nie widzę możliwości, by takie "okazje" były bez wpływu na jakość. To się nie może udać po prostu. No i warto czytać skład. Jeśli w sklepie np. Marcpol leży mięso bez opakowania, proszę poprosić o opakowanie i przeczytać skład i producenta. Cenna wiedza.
Zawsze warto wybierać takie miejsce, w którym następuje rozbiór tuszy, tusza raczej nie jest w całości nastrzykiwana. Rozbiór na pewno jest w Auchan, na przykład w małym sklepiku Darkpol w Łomiankach, przy bazarku. Nigdy nie kupuję gotowych przyprawionych kawałków mięsa w marynatach, czy suchych przyprawach (gotowe na grilla, hit etc), nie ufam jakości i wolę sama doprawiać.
Jeśli nie jestem pewna jakości mięsa, rezygnuję z niego na rzecz warzyw.
Powodzenia w polowaniu na puławską! :)
W Auchan na Jubilerskiej juz się wieprzowina puławska pojawiła!
UsuńWitaj Kasiu.
OdpowiedzUsuńJa mieszkam w Rumi i teoretycznie w naszym Auchan też powinna być dostępna świnka z rasy puławskiej, ale tylko w teorii, jak zapytałam kiedy są dostawy to usłyszałam, że w czwartki, ale jeszcze w żaden czwartek nie uświadczyłam kawałeczka mięsa z tej świnki. Szczerze mówiąc to są jakieś kpiny, w telewizji rozreklamowali możliwość zakupu tej rasy w Auchan, a tak naprawdę to nie ma jej w ciągłej sprzedaży i wydaje mi się, że bez wtyczki nie kupię jej w lokalnym Auchanie.
Takie to mamy realia.
A tak poza tym to przepis świetny, ja robiłam tylko raz i bardzo nam smakowało, muszę poszukać dobrego mięcha i upiec bo warto:)))
Cześć, właśnie udało mi się kupić w Auchan na Ursynowie(dawny real). Była nie na tackach tylko na dziale mięsnym, podpisana. Już w solance:) .Skończyła mi się niestety pasta węgierska - starczyło tylko do solanki.Masz pomysł czym mogę ją zastąpić ?:)
OdpowiedzUsuńCzy to można podać na obiad, a nie tylko do kanapek?
OdpowiedzUsuńZ wolnowara pewnie nie jest przyrumienione to miesko,czy po takim gotowaniu dlugim,cos jeszcze robisz z ta lopatka?
OdpowiedzUsuńnic nie robię, jest idealnie!
UsuńI zupełnie nic nie wkładasz oprócz mięska???mam na myśli może na spód cebulę?a podlewasz jakimś płynem???gotujesz też na tym niższym trybie??? mam taką łopatkę kilogramową, myślisz że 6 godzin wystarczy???
OdpowiedzUsuńJeszcze dodatkowo zapytam Cie o gotowanie rosołu, jeśli wszystko wrzucisz:mięso, warzywa, przyprawy to całość zalewasz zimną czy gorącą wodą???
Do mięsa w marynacie nic nie dodaję, zero płynu czy warzyw, jest idealnie!
UsuńSkładniki rosołu zalewam zimną wodą.
Właśnie zalałam marynatą, a mężowi już ślinka cieknie :D
OdpowiedzUsuńJak mąż, przeżył? Powiedział coś? :)
UsuńCzy można zamiast słodkiej pasty węgierskiej dodać worcestershire sauce?
OdpowiedzUsuńCzy mogę zastąpić słodką pastę węgierską sosem worcestershire?
OdpowiedzUsuńPasta paprykowa ma zupełnie inny skład niż Worcestershire, raczej użyłabym kilku łyżeczek słodkiej papryki + łyżka octu winnego
UsuńDziękuję bardzo :) Mięso jest w lodówce, czekam jeszcze na zatwierdzenie i odppowiedź na kolejne pytanie ;)
UsuńI kolejne pytanie - czy mięso może się marynować przez ok 20h bo nie wiem czy zdąże je zrobić przed wyjściem do pracy?
Usuńmięso może marynować się 20 godzin
Usuńprzy mniejszej wadze, można skrócić czas pieczenia, ale niewiele, trzeba obserwować
powodzenia! i czekam na recenzję :)
750g mięsa marynowało się przez 7h, w 100C piekłam 7h i w 130h 2h z obracaniem co 15minut. Wyszło pyszne! :) Paste węgierską miałam w opcji ostrej, dla nas w sam raz bo w środku mięso jest słodkie i soczyste, z opieczonym wierzchiem z przyprawami na ostro świetnie się komponuje :) Dziękuje za pomoc! :)
UsuńBardzo się cieszę i polecam się :)
UsuńKolejnym razem prosze pominąć tak częste obracanie. Serio 1-2 razy wystarcza, to sie samo robi.
Serdeczności
Ka
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDobry wieczór, Kasiu :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy dobrze zrozumiałm: cukru ma być 2 x 100 gr?
Pozdrawiam serdecznie, Jula
dobry dobry :) tak ma być :) Powodzenia i czekam na recenzję!
UsuńZrobiłam i ja! Muszę przyznać, że chyba nigdy nie jadłam czegoś tak pysznego :) generalnie nie jestem jakoś bardzo mięsożerna, ale ta wieprzowinka zawróciła mi w głowie i domownikom też :) nie chciałam używać gotowej pasty paprykowej ze sklepu, bo akurat ta na którą się natknęłam miała zwalający z nóg skład :/ pozostałam więc przy mniej nafaszerowanym chemią przecierze pomidorowym i łyżce sosu worcestershire. A może masz jakiś sprawdzony przepis na pastę paprykową?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Magda
Mąż zakupił dziś 3kg.łopatki i zabrania zmniejszac kawałek "skoro ma byc takie pyszne". Marynatę już przygotowałam w zwiększonej proporcji, czy myslisz Kasiu że przedłużenie pieczenia o 1 godz będzie dobrze? Pozdrawiam. Ewa
OdpowiedzUsuńCześć Kasiu, mam pytanie odnośnie solanki. Czy można ją zostawić na jeszcze jeden użytek czy raczej nie polecasz?
OdpowiedzUsuńzdecydowanie odradzam! jeśli trochę żal marynaty, proszę natrzeć mięso samą suchą marynatą (pomijając etap solanki) i odstawić na noc do lodówki, potem włożyć do wolnowara na zadany czas.
UsuńA czy łagodny ajvar da radę zamiast pasty paprykowej?
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie pysznie .... Obslinilam monitor :-)
OdpowiedzUsuńWstawiłam właśnie mięso do pieca i podczytuję opinie. Wiele osób skarży się na nadmiar soków i obwinia jakośc mięsa. Być może nie robimy tymi podejrzeniami krzywdy dystrybutorom, bo swoje i tak mają za uszami, ale to raczej stosowanie się do przepisu i moczenie w marynacie sprawia, że tej wilgoci jest więcej.Tym razem postanowiłam mięsa nie moczyć, tylko marynować prawie na sucho we wszystkich przyprawach. Zostawiłam je na dobę w lodówce, dwa razy je obróciłam w tym czasie, a teraz będzie siedziało w piecu tyle, ile radzi Kasia i zobaczymy.:)
OdpowiedzUsuńUla
od jakiegoś czasu robię też tylko w suchej marynacie :) Powodzenia! czekam na wieści jak sie uda :*)
UsuńJuż zrobione. Piekłam w żaroodpornym naczyniu z pokrywą, pod koniec odkryłam, ale i tak już było zrumienione. Soków było troszkę więcej, niż było trzeba, około 1,5 szklanki, ale przelałam je na patelnię i odparowałam, a potem połączyłam z rozdrobnionym mięsem. Usmażyłam do tego gryczane naleśniki i razem z zieleniną, surową papryką pokrojoną w paski i plasterkami kiszonego ogórka, podałam. Niebiańskie jedzonko! Dzięki, Kasiu! Twój przepis i uwagi na tej stronie = sukces. :)
UsuńUla
Zrobiłam pulled pork w zeszłym tygodniu z tego przepisu i wyszedł znakomity. Idealnie dobrane przyprawy trafiły w mój smak, pikantnie i pysznie :) Ja musiałam trzymać 12 godzin, bo po 10 dalej nie było bardzo miękkie. Widocznie jakaś stara świnka mi się trafiła :)))
OdpowiedzUsuńogromnie się cieszę! :) i zapraszam do rozgoszczenia się na blogu, poszukania innych ciekawych smaków :)
UsuńA wieprzowina najlepsza z polskich ras zachowawczych - złotnicka biała i pstra oraz świnka puławska (dostępna w Auchan!)
czy woda na solankę ma byc przegotowana czy nie, czy cukierprzyprawy i sól rozpuszczać w zimnej czy gorącej wodzie
OdpowiedzUsuńDzień dobry, woda nie musi być przegotowana, wystarczy ciepła, by cukier i sól łatwiej się rozpuściły. Powodzenia! :)
UsuńWitam mam zamiar zrobić tą pyszna potrawę proszę mi doradzić ile trzeba piec jeśli kupię 1 kg mięsa i proszę mi doradzić o ile zmniejszyć ilość przypraw.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i proszę o szybką odpowiedź
Mieszanki przypraw proszę zrobić tyle ile w przepisie, ale użyć odpowiednio mniej (to co zostanie przyda się na zaś). Czas pieczenia można skrócić o godzinę, ale raczej nie więcej. Myślę, ze wyjdzie świetnie :)
UsuńAle można też zrobić z całej porcji, a nadmiar gotowego, upieczonego i podzielonego na włókna mięsa zamrozić na kolejny raz juz jako gotową potrawę :)
Powodzenia!
A moje pytanie będzie takie dzikie, z góry przepraszam za nie. Dostałam sporą ilość (ok2kg) mięsa z sarny, z nogi, czyli chyba taki udziec. I tak sobie pomyślałam,czy nie zrobić takiej wyczesanej dziczyzny???Co o tym tak szczerze myślisz???jak byś przyprawiła takie mięso?i ile bys je robiła w wolnowarze? z góry ślicznie dziękuje za Twoje porady, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOch, jak jak bym tak chciała każdemu pomóc! w temacie dziczyzny nie jestem niestety ekspertem, ale zapewne upiekłabym po marynowaniu przez dobę z przyprawami. Przyprawy to rozmaryn, jałowiec, ale to tak na czuja piszę. Prosze poszperać na stronach z przepisami na dziczyznę, zawsze lepiej ekspertów pytać :)
UsuńI ja mam pytanie :) Mam szynkę ze świnki puławskiej - czy się nada? Czy lepiej kupić jednak łopatkę a szynkę przeznaczyć na coś innego? Planuję zrobić danie w wolnowarze... Nie wiem czy nie będzie za suche i czy da się "wyczesać"...:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie łopatka! moim zdaniem szynka będzie zbyt sucha. A szynkę upiec pięknie :)
UsuńDo ludzi martwiacych sie o rachunki za prad : 10h w starym piekarniku wrozametu grzalki gorna i dolna bez termobiegu 2x1000W. Pobrane 8kWh czyli jakies 5zl za upieczenie 2kg miesa...
OdpowiedzUsuńZrobiłem zalewę wg przepisu, dałem nawet mniej soli (ok. 100g) i mięso po 24h marynowania i 8h w wolnowarze wyszło tak obrzydliwie słone, że się nie nadaje do jedzenia. Odłożyłem do wykorzystania do gołąbków, łazanek etc. bo szkoda wyrzucić 2 kg porządnej wieprzowiny, ale coś jest nie tak z tym przepisem albo za długo siedziało w zalewie.
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńMięsko już się marynuje w solance, tylko jedno pytanko, piekarnik nastawić na grzałkę dolną i górną, czy dołożyć jeszcze termoobieg?
Pozdrawiam
Witam :)
OdpowiedzUsuńtakie pytanie.Czy to jest bardzo pikantne?
bo patrzac po ilosci chili i pieprzu cayen obawiam sie ze moze byc dla mnie za ostre.
Hej! Poratujcie mnie. Robiłem ten przepis 6 razy. Zawsze wszystko tak samo wg przepisu, ten sam piekarnik, ta sama wieprzowina z Auchan. Pierwsze 3 razy wyszły idealne - mieso rozpadało się, dało się szarpać, pyszne. Ostatnie 3 razy natomiast mieso wyszło bardzo zbite, nie dało się szarpać, trzeba było kroić, było twarde raczej. Podejrzewam mój piekarnik - kupiłem termometr i przy nastawieniu 100 stopni na termostacie pokazuje tylko 60 na termometrze. Nie wiem, czy tak było pierwsze 3 razy, bo nie miałem termometru. Piekarnik elektryczny, 2-letni. Inne potrawy (ciasta itp) na wyższych temperaturach wychodzą ok. A może szukać gdzie indziej przyczyny? Zawsze robię w naczyniu żaroodpornym tym samym. Helpunku!
OdpowiedzUsuńMój ulubiony przepis :) polecam poszukać własnego smaku i pomysłu na przyprawienie. Ja dziś marynuje z suszonymi śliwkami i wędzona papryką. Z każdym pieczeniem doprawiamy ciut inaczej. Polecam i bardzo dziękuję za ten przepis 🙂
OdpowiedzUsuńHej, nie mogłam znaleźć pasty paprykowej (mieszkam w Niemczech). Można dać po prostu paprykę czy to nie będzie "to"?
OdpowiedzUsuńAsiu, jak najbardziej możesz dodać słodką mieloną paprykę :)
UsuńCzekam na recenzję!
Napiszę jutro jak spałaszujemy :) Pozdrawiam.
UsuńNo, zrobione. Już zdążyliśmy zatęsknić a tyle co zjedliśmy :) Robiłam z chudej szynki, piekło się około 9 godzin w naczyniu żaroodpornym, pod folią aluminiową. Niestety pokrywka od naczynia dokonała żywota i już nie było wyboru, została folia. Ale dała radę :) Mięsko wyszło soczyste, dobrze doprawione i bardzo aromatyczne. Musiałam odlać trochę wody bo było jej bardzo dużo, ale na drugi dzień dodałam jej (tej odlanej) trochę do mięsa przy podgrzewaniu, dzięki czemu było bardziej soczyste.
UsuńJedliśmy z frytkami i przepyszną sałatką z pekińskiej, ogórków, koperku, marchewki i majonezu. Wszystko super się komponowało.
PS. Tak trochę w temacie jeszcze napiszę, że mamy tu knajpę i serwują w niej zestaw pulledów, wieprzowina, kurczak i wołowina. I tak się zastanawiam jakby takie połączenie w domu uczynić. Tylko jak piec kurczaka i wołowinę? Też tak jak wieprzowinę?
Hej, czy przy kawałku mięsa o wadze 2,5kg wydłużać czas pieczenia?
OdpowiedzUsuńAniu, dosłownie nieznacznie :)
UsuńLata temu przeczytałem ten przepis i zakupiłem kumin żeby zrobić to danie no i nie zrobiłem, moje losy mi to uniemożliwiły :| . Dzisiaj przechodzę koło mięsa w markecie i ujrzałem łopatkę z kością, duży kawałek(3,5kg) skusiłem się, zrobi się jakieś dobre mięsiwo. Po dłuuugim namyśle przypomniałem sobie, że miałem zrobić kiedyś pulled pork no i... się robi :). Blog znalazłem bez problemu po wpisaniu pulled pork i kumin ;) Taki kawał dłużej piec ?
OdpowiedzUsuńOch cieszę się, że jednak będzie podejście :)
UsuńTak większy kawałek dłużej potrzebuje. Warto chyba odkroić od kości, żeby szybciej mięso było miękkie. Powodzenia zatem i mocno czekam na recenzję :)
Kasia
Siedziało w piekarniku prawie 12h. Na koniec upiekłem bułeczki z sezamem i było bardzo dobre. Marynata bardzo dobra choć następnym razem użyje mniej cukru i mniej mięsa;) Chyba przesadziłem z ilością... Nie przypieklo się tak ładnie jak u Ciebie no i po szarpaniu polalem sosem spod mięsa bo w środku nie było czuć już tego dobrego smaczku. Myślę czy przy kolejnym podejściu nie pokroić mięsa na kawałki po 0.5kg żeby było więcej powierzchni przypieczonej i mięso wtedy lepiej przeszloby przyprawami. Serdecznie Pozdrawiam
Usuńwitam przepraszam może głupie pytanie ale jak przekaldac mięso do wolnowaru... to na sucho czy czymś zalać bo nie widzę żadnej informacji??
OdpowiedzUsuńnie ma głupich pytań :) natrzec marynatą i włożyć, na sucho. Magia wolnowaru :)
Usuń