coś więcej

Cytrynowa pasta z fety - rewelacyjna!

Uwielbiam przygotowywać na przyjęcia różnego rodzaju pasty i smarowidła - tapenada z oliwek, ostra pasta słonecznikowa, hummus, legendarne pesto laskowe, czy dobrze doprawione guacamole cieszą się na imprezach największą popularnością. Kilka miseczek past do pieczywa, dwie sałatki i jakaś tarta zrobią party na niezłym kulinarnym poziomie, jeśli zatem planujecie w weekend spotkanie z przyjaciółmi, koniecznie zróbcie kolekcję pysznych past. Co najciekawsze, one są super proste i bardzo szybkie do zrobienia. A już szczególnie rewelacyjna cytrynowa pasta z fety, bajka powiadam, bajka! 


Pokręćcie nóżką w karnawale, co? Ale nie tylkow karnawale warto potańczyć - taniec jak czekolada i bieganie wyzwala endorfiny, ładuje baterie energetyczne i wywołuje bezwiedny uśmiech na twarzy. Pamiętacie Omara Sy, gdy tańczył do "September" Earth, Wind and Fire? Za chwilę uruchomią się obrazy w głowie, tylko włączcie "play"…


Niebawem będę na imprezie, tym razem nic do jedzenia nie przynoszę, ale będę wśród fajnych ludzi, przed dwa dni planuję zasysać dobrą energię i pozytywne fluidy. Dziecku mojemu dużemu zostawiam w lodówce coś "do połasowania", och jakże wszyscy lubimy takie klimaty - prosta grzanka, kawałek pity albo nieduży sucharek, miska fantastycznej pasty z fety, pachnącej cytryną, czosnkiem i dobrą oliwą. Koniecznie spróbujcie!



Czytacie czasem "Sweet Paul Magazine"? Bardzo lubię zaglądać do Paula, zawsze znajdę u niego coś radosnego, pełnego dobrej energii i wyjątkowo smacznego. Ta właśnie pasta/dip z fety z cytryną pochodzi z jego książki. Jakiś czas temu zaczęłam do pasty z przepisu Paula dodawać natkę pietruszki, świeży tymianek i płatki chilli. To fajne połączenie smaków, koniecznie spróbujcie. Jeśli wolicie mniej pikantne smaki, zamiast płatków chilli użyjcie pokruszonego różowego pieprzu.


Ważne - do tej pasty poszukajcie prawdziwej greckiej fety, naprawdę nie warto używać produktów "fetopodobnych", bo smak będzie rozczarowujący. Oryginalna feta powinna być oznaczona znaczkiem "Protected Designation of Origin", czyli "Chroniona Nazwa Pochodzenia".

Jeśli do pasty użyjecie także prawdziwej greckiej oliwy i skórki niewoskowanych cytryn, to już niczego więcej do szczęścia i smaku nie będzie potrzeba.



Słona, lekko pikantna, bardzo aromatyczna od czosnku i cytryny. Smakuje jak lato, jak Grecja, jak wakacje nad Morzem Śródziemnym. Koniecznie ja zróbcie w karnawale, szkoda czekać do lata !

Fantastyczna cytrynowa pasta z fety

200g prawdziwej greckiej fety (powinna mieć oznaczenie "PDO")
2 średnie ząbki czosnku
2 łyżki soku wyciśniętego z cytryny
1 łyżka skórki otartej z niewoskowanej (lub dobrze wyszorowanej) cytryny
50-70ml dobrej, najlepiej greckiej oliwy
łyżka posiekanej natki pietruszki
łyżeczka listków świeżego tymianku
płatki chilli lub różowy pieprz

Rozgnieć fetę widelcem, dodaj starty czosnek, sok i skórkę z cytryny oraz oliwę. Można oczywiście zrobić całość w blenderze, ale ja najbardziej lubię, gdy pasta ma ziarnistą, niezbyt gładką strukturę. Dodaj posiekaną drobniutko natkę i listki tymianku, wymieszaj i odstaw do schłodzenia do lodówki. Tuz przed podaniem skrop pastę oliwa z oliwek i oprósz płatkami chilli lub pokruszonym różowym pieprzem, jeśli lubisz mniej pikantne smaki. Podawaj pastę z grzankami, chlebem pita albo małymi sucharkami, jest fantastyczna!

5 komentarzy:

  1. zrobiłam dziś na śniadanie - z prawdziwej fety, oczywiście, i niewoskowanych cytryn, pycha!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy przepis, jestem wielbicielką wszelkich past i smarowideł kanapkowych.

    OdpowiedzUsuń
  3. brak mi słów - FANTASTYCZNA to za mało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo,bardzo się cieszę :)) teraz czas na inne pomysły do chleba, co? :)
      http://www.chillibite.pl/search/label/do%20chleba

      Usuń
  4. Mnie też wydaje się, że to pyszna pyszność :-D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)