coś więcej

Fasola z chorizo i szafranem po hiszpańsku

Jesień lubię też za fasolę, a w szczególności fasolę wrzawską, którą odkryłam całkiem niedawno. W domu gotuję dzieciom fasolę po wrzawsku zamiast "fasolki po bretońsku". Ta wrzawska to fasola typu "piękny Jaś" - duża, mięsista, delikatna, miękka, pyszna. Nie jakaś zwyczajna drobna "fasolka". Tym razem zrobiłam ją podobną do hiszpańskiej fabada Asturiana - fasola z chorizo i szafranem. Pyszna!


Zaglądam co tydzień do zakładki "odkryj w tym tygodniu" Spotify i znów mam coś nowego, fajnego do słuchania. Merci Spotify! Tym razem nieznany mi wcześniej utwór Carli Bruni "Those Dancing Days Are Gone", posłuchajcie, bo to ładne...




Z fasolą to ja się wiele, wiele lat przepraszałam, ale od mniej więcej roku sięgam po nią coraz częściej i znajduję nowe zastosowania, także jadalne (już nie tylko jako obciążnik do pieczenia spodów kruchych tart). Fasola wrzawska to dla mnie produkt sezonowy. Pojawia się pod koniec lata, z początkiem jesieni. Można ją przechowywać w szafce kuchennej nie dłużej 3 miesiące. Potem potrafią się w niej zalęgnąć szkodniki, takie małe, czarne, latająco-skaczące owady, które pędzą do okna wydostawszy się z szafki. Zatem jedzcie fasolę póki świeża, pyszna, i sezon na nią.




Fasola wrzawska jest inna niż pozostałe "piękne Jaśki" uprawiane poza Wrzawami. Jej skórka jest wyjątkowo cienka, a same ziarna duże, nerkowate i lekko spłaszczone. Fasola wrzawska ma bardzo delikatną konsystencję, jest słodkawa i ma dużą zdolność pochłaniania wody. W związku z tym gotuje się ją stosunkowo krótko. 

Kiedyś jadłam fabada Astiriana w hiszpańskiej restauracji i urzekło mnie smakiem. W mojej wersji nie ma hiszpańskiej "kaszanki" zwanej morcilla, gdyż jest trudno dostępna w Polsce. Choć jeśli ją gdzieś znajdziecie, okaże się stosunkowo tania. Chorizo to hiszpańska, paprykowa kiełbasa wieprzowa. Absolutnie świetna w smaku!


Mięsista, słodkawa fasola nurza się w oszałamiająco aromatycznym sosie, pełnym pikantnego chorizo, pysznej kiełbasy lisieckiej i wędzonego boczku. W przeciwieństwie do "fasolki po bretońsku", czy mojej wersji - fasoli po wrzawsku, do fasoli na nutę hiszpańską nie dodaję przecieru pomidorowego. Lubię ją pikantną, nawet mocno, a podaję z jasnym pieczywem, którym świetnie wygarnia się doskonały sos i obowiązkowo dobrym czerwonym winem. Fasoli nie solę, smak słony dostarczają daniu boczek, chorizo i kiełbasa lisiecka. Mniej soli = więcej zdrowia! 


Fasola z chorizo i szafranem po hiszpańsku

2 łyżki oliwy z oliwek extra virgin
200g wędzonego, nieparzonego boczku
1 łyżeczka nitek szafranu
2 cebule
3 ząbki czosnku
200g hiszpańskiej kiełbasy chorizo
10 ziaren pieprzu
2 liście laurowe
2 łyżeczki słodkiej papryki
ok 1 łyżeczki chilli
1 łyżka posiekanej natki pietruszki


Fasolę namocz w zimnej wodzie na 6-8 godzin (najlepiej na noc) aż napęcznieje, potem odcedź.
W szerokim garnku, na oliwie z oliwek przesmaż pokrojony w kostkę boczek, po chwili dodaj szafran, pokrojone w kostkę cebulę i czosnek. Dodaj  podsmaż na szklisto posiekany czosnek i pokrojoną w drobną kostkę cebulę. Potem dodaj pokrojone w sporą kostkę kiełbasę lisiecką i chorizo,  przesmażaj kilka minut. Potem dodaj pieprz, liście laurowe, paprykę i chilli oraz domową kostkę warzywną. Przełóż do garnka namoczoną fasolę i zalej całość wodą w takiej ilości, by było jej ok 2-3cm powyżej powierzchni fasoli. Zagotuj całość, a następnie zmniejsz płomień i gotuj fasolę pod przykryciem na najmniejszym płomieniu ok 60 minut*, do miękkości fasoli.
Gdy fasola będzie już miękka, przełóż ok szklanki fasoli do miski i dokładnie rozgnieć widelcem lub tłuczkiem do ziemniaków, a następnie z powrotem przełóż do garnka. Taki mus fasolowy świetnie zagęści sos. Dodaj drobno posiekaną natkę pietruszki i wymieszaj całość. Podawaj fasolę po hiszpańsku z jasnym pieczywem i czerwonym winem. Jest świetna!



* fasola wrzawska ma zdolność błyskawicznego wchłaniania wody, dlatego gotuje się ją stosunkowo krótko, jeśli użyjesz innej fasoli, najprawdopodobniej trzeba będzie wydłużyć czas gotowania do ok 2 godzin

1 komentarz:

  1. Taka pikantna fasola po hiszpańsku dobrze rozgrzewa w jesienne dni :-).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)