coś więcej

Crema catalana, czyli krem kataloński

O Kremie katalońskim powiadają, że to "ubogi krewny" francuskiego creme brulee. Zapewne ynika to z tego, że w kremie katalońskim bazą jest tłuste mleko (nie śmietanka kremówka) i nie pieczemy deseru w kąpieli wodnej jak brulee. Zatem, gdy w planach hiszpańskie przyjęcie, warto zrobić ten prosty, acz rozkoszny deser. Krem kataloński - crema catalana - to nic innego niż mleko, żółtka, przyprawy i cukier. Cóż za wspaniałe połączenie, a dziś w najprostszej wersji...



Pokołyszcie się w ten cudowny październikowy weekend. Pełen słońca, lata, ciepła. A pamiętacie, że lato w tym roku mieliśmy od kwietnia? Oby tak do końca listopada! Moja córka skomentowała, że wspaniale byłoby mieć u nas stale taki klimat, czyż nie? Posłuchajcie ze mną dziś Bebe i "Respirar"...




Słońce tego roku oszałamia, rozpieszcza i ładuje witaminę D jak w krajach południowej Europy. Jest 21 października, a ja śmigam do pracy bez kurtki, w letniej sukience i sweterku. Uwielbiam! W ubiegły weekend wybraliśmy się na zakończenie sezonu ogrodowo-plażowej siatkówki do sąsiada.  Kulinarnie nasze podniebienia były nastawione na Hiszpanię. Na stole była zatem hiszpańska tortilla, a Szymon zaserwował ogromną patelnię paella z owocami morza. Ja zaś oprócz 6l gara hiszpańskiej zupy z dynią i chorizo, która zachwyciła wszystkich, przyniosłam także półmisek crema catalana z 20 jaj.



Te rzadkie momenty, gdy mogę odpalić mój palnik do breme brulee dają sporo radości. Niby gadżet, niby używany nie częściej niż kilka razy w roku - do brulee właśnie i do opalania włoskiej bezy na Baled Alaska, ale sprawia mi ten ogień dużą frajdę. Muszę przyznać, że robię "opalne" desery dość rzadko i dopiero od czasu, gdy mam Thermomix, z którym to przygotowanie creme brulee, czy kremu katalońskiego to super prosta sprawa. Ot lubię szybko i łatwo po prostu.




Krem kataloński - crema catalana - deser, w którym pod chrupiąca skórupką z karmelu skrywa się delikatne mleczne wnętrze z nutą cytryny i cynamonu. To idealne jedzenie na pocieszenie. Najlepiej podawać go w indywidualnych miseczkach, talerzykach i opalać tuż przed podaniem, by karmel nie rozpuścił się, a wciąż chrupał.

Crema catalana, czyli krem kataloński

wersja na Thermomix

1 litr mleka 3,2%
10 żołtek
150g cukru  trzcinowego( + ok. 50-100g cukru na karmelowa skorupkę)
40g skrobi ziemniaczanej
szczypta soli
odrobina pasty z prawdziwej wanilii lub ziarenka wyskrobane z 1 laski wanilii
paski skórki skrojone z wyszorowanej ekologicznej cytryny (tylko żółta część)
ok 5-6cm kawałek kory cynamonu

Załóż motylek, do naczynia miksującego  wlej mleko, wbij żółtka, dodaj cukier, skrobię, pastę waniliową lub ziarenka wanilii, oraz szczyptę soli -> wymieszaj 15s / obr 3,5
Dodaj paski skórki cytrynowej i korę cynamonu -> gotuj 11min / 90stC / obr 2
jeśli na wierzchu powstała piana -> gotuj 2min / 90stC / obr 2
jeśli nie ma piany -> mieszaj bez ustawiania temperatury 2min /  obr 2
Wyjmij motylek, usuń skórkę z cytryny i laskę cynamonu -> miksuj 10s / obr 7

Rozlej krem do płytkich naczynek, foremek, przykryj powierzchnię filią spożywczą i odstaw do całkowitego wystudzenia. Tuż przed podaniem zdejmij ostrożnie folię, posyp powierzchnię pozostałym cukrem i opal palnikiem do creme brulee, az na powierzchni powstanie chrupiąca skorupka. Podawaj od razu.

4 komentarze:

  1. Witam,
    Od jakiegoś czasu planuję zakup takiego palnika do creme brulee głównie.Czy mogę prosić o podpowiedź gdzie Pani kupiła swój? Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam Renata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogie Pani, to odpowiem hurtem. Mój palnik został przeszmuglowany przez granicę w samolocie i przywiozła mi go znajoma ze Szwajcarii dobre 12-13 lat temu. To były czasy, gdy takich palników cukierniczych w Polsce nie było. Dziś można takie kupić na Allegro, w Duka, czy każdym internetowym sklepie z kuchennymi akcesoriami. Proszę szukać pod hasłem "palnik gazowy cukierniczy" , jest spory wybór i kosztują ok 40-50zł

      Usuń
  2. ja z takim samym pytaniem, znaczy się o palnik. Thermomixa nie mam i nie zanosi się na to abym kiedykolwiek go miała, ale creme brulee robiłam i bez niego. Tylko brak palnika powstrzymuje mnie od częstego robienia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)