coś więcej

Luksusowa przyprawa do piernika

Co roku 6 listopada o świcie ktoś mi przypomni - sms, messenger, wiadomość na fanpage ChilliBite "a co z piernikiem staropolskim?". No tak, od 2012 Was zachęcam, a od 2015 roku dzięki corocznemu wydarzeniu na Fb ChilliBite ustaliliśmy sobie wspólną tradycję symultanicznego pieczenia Piernika Staropolskiego - to absolutnie cudowny, magiczny czas, gdy zapraszacie mnie, autorkę niniejszego bloga do swoich kuchni, gdy ja wpraszam się do Waszych mikserów i piekarników pachnąca goździkami, cynamonem i muszkatem. W tym roku ZRÓBCIE sobie (do piernika staropolskiego i nie tylko) własną przyprawę do piernika (i pierniczków, i drinków) - LUKSUSOWĄ. 


Co u Was zagra w dniu, gdy będziecie miksować własną przyprawę do piernika? Nastawiać ciasto na piernik staropolski? Może cudownie jesienny głos Ella Fitzgerald i Louis Armstrong w "Autumn in New York"? Koniecznie posłuchajcie...




Nie wiem co jest takiego we mnie, ale magia Gwiazdki, która już za 6 tygodniu, daje nadzieję na przetrwanie glistopada. W tym roku październik wyjątkowo łaskawy (rekordowo ciepły październik na świecie to niestety skutek kryzysu klimatycznego, który sami sobie fundujemy), jaki będzie listopad? Czy śnieg w naszej części Europy stanie się jedynie opowieścią jak w Europie Południowej, czy Australii?

Tymczasem wyciągnij pierne przyprawy i zrób swoją przyprawę do piernika, kłaniając się wspomnieniom babek i prababek, które onegdaj w swoich kuchniach tłukły je w moździerzach. A potem zrób z nim GENIALNY piernik staropolski na dojrzewającym przez 2-6 tygodni cieście. Czysta magia !



Kiedyś wydawało mi się, że przyprawa do piernika jest tak powszechna w sklepach, że nie ma sensu samodzielnie jej robić. Jednak przed Gwiazdką czasem trudno kupić mieszanki bez dodatku mąki, cukru czy kakao. Moją ulubioną gotową przyprawą jest ta od Kotányi, ale od jakiegoś czasu w listopadzie sama robię przyprawę do piernika. Aromatyczną, luksusową, z dodatkiem kwiatu muszkatu, której zapachu i smaku nie da się porównać do żadnych mieszanek dostępnych w sprzedaży.

Do zrobienia tej luksusowej mieszanki wykorzystuję kwiat muszkatołowy / macis / osnówki muszkatołowej. Macis to jasnoczerwona (po ususzeniu złotożółta) koronkowa osnówka otulająca nasiona znane jako gałka muszkatołowa. Od tej ostatniej jest jednak odróżniana jako inna przyprawa, o słodkim, delikatnym aromacie, mniej wytrawnym niż gałka. Najlepiej kupować niezmieloną osnówkę i samodzielnie mielić. Doskonała do doprawiania kremów na bazie mleka, jajek, a także słodkich wypieków, szpinaku, mięs, marynat, potraw curry. Znakomicie pasuje do jagnięciny i drobiu.




Luksusowa przyprawa do piernika 

Aromatyczna, luksusowa przyprawa do piernika (i piernikowych likierów) z dodatkiem kwiatu muszkatu, której zapachu i smaku nie da się porównać do żadnych mieszanek dostępnych w sprzedaży może stać się hitem w Twojej przedświątecznej kuchni. Nie bój się zrobić jej od podstaw. Upoluj dobre przyprawy (ja kupuję na Allegro od Skworcu). Zrób, zakochaj się w aromacie, podaruj bliskim!

100g lasek cynamonu
15g ziaren goździków
6g ziaren ziela angielskiego (2 łyżeczki mielonego)
4g suszonego imbiru (2 łyżeczki mielonego)
4g ziaren czarnego pieprzu (1 łyżeczka)
4g ziaren kolendry (2 łyżeczki)
4g kardamonu (20szt lub 2 łyżeczki mielonego)
1 gwiazdka anyżu
1 gałka muszkatołowa (1 łyżeczka mielonej)
2g (1 łyżeczka) kwiatu muszkatu / osnówki muszkatołowej

wersja na Thermomix 
Do czystego i suchego naczynia wsyp wszystkie składniki
-> miksuj 1,5min / obr 10
Przełóż do szczelnego słoiczka i przechowuj w ciemnej szafce.

I tyle, gotowe!

Oczywiście jeśli nie masz Thermomix możesz zrobić przyprawę w młynku do kawy (uwaga, niestety przyprawa może złapać aromat wcześniej mielonej w nim kawy) ->> wszystkie niezmielone przyprawy oraz cynamon połamany na kawałki zmiksuj partiami w młynku do kawy, gałkę zetrzyj na drobnej tarce. 

10 komentarzy:

  1. Wczoraj już nieśmiało zaglądałam tutaj, na FB i zastanawiałam się czy tradycja nadal trwa?
    Bardzo się cieszę, że i w tym roku razem upieczemy piernik :)! To dzięki Tobie upiekłam go po raz pierwszy i momentalnie stał się gościem honorowym świątecznego stołu. Pozdrawiam ciepło :) !

    OdpowiedzUsuń
  2. Co się tutaj dzieje? :( Dlaczego tak mało przepisów? :( 10 lat bloga... :/

    OdpowiedzUsuń
  3. czy w przepisie nie wkradł się błąd aż 100 g cynamonu? własnie kupiłam przyprawy od skworcu, włączyłam termomix no i te 10 dkg lasek cynamonu?

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że już nie ma sezonu świątecznego. Czekamy na sezon 2020.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pani Kasiu dlaczego pani tu nie ma?

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy to już koniec?

    OdpowiedzUsuń
  7. Pani Kasiu, z ogromną niecierpliwością i smakiem czekam na nowe przepisy. Mam nadzieję, że u Pani wszystko w porządku. Pozdrawiam Joanna

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaglądam na Pani bloga co jakiś czas i martwi mnie ta cisza :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Czy ktoś wie co się dzieje z autorką bloga? Smutno mi, że moje ulubione, magiczne miejsce wypełnione jest ciszą :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)