Zielone szparagi w razowo-parmezanowej skorupce

Parole parole szparagi, szparagi szparagi parole... ot rozkręcam się szparagowo. Maj już cudny, cieplutki, pod kuchennym oknem zakwitł mi ciemnofioletowy bez, mój ukochany. Otwieram okna na taras i słucham wiosny. Od świtu do późnego ranka koncertują ptaki, później słychać bzyczące bąki i zlatują się motyle. Kaczki lądują w sadzawce dla ochłody, a kotna kotka i długowłosy kocur z tęsknotą na nie zerkają. A potem łażą te moje koty po trawie i ganiają jaszczurki. Wieczorami zaczynają się żabie koncerty u sąsiada. Ot mokrą mieliśmy i zimę i przedwiośnie... Drapię za uchem kotkę, która przysiadła na kuchennym parapecie, gdzie od wczesnego popołudnia najsilniej grzeje słońce. Teśka zerka przez okno na blat - co tym razem w kuchni się dzieje. A ja tymczasem  słucham mojego ogrodu, produkuję tarty razowiec i obieram szparagi...




Uwielbiam słuchać wiosny! posłuchajcie ze mną ...klik na strzałeczce...


Przygotowanie zielonych szparagów jest bardzo proste - w zasadzie się ich nie obiera, a jedynie usuwa łuski, potem zaś wykonuje się najprzyjemniejszą w ich przygotowywaniu czynność, czyli odłamywanie zdrewniałych końcówek. Sami zobaczcie jakie to proste:


Bo ja się drodzy państwo ze szparagami przepraszam. Przepraszam od ubiegłorocznej wiosny i chyba zaczynamy się lubić. Wpierw nieśmiało, zabrałam się za szparagi sauté - grillowane i podane z parmezanem. A że jędrne i pyszne były, to i pokusiłam się o kolejne wariacje na temat. Była zatem aksamitna zupa ze szparagami, czosnkiem niedźwiedzim i białym winem, zapiekane ze szparagami kokotki, fantastyczne tartaletki parmezanowe z kozim twarogiem i zielonymi szparagami i śliczna tarta z pieczoną papryką i ... szparagami. Zielone patyczki wspaniale smakowały też z kaczą piersią w chrupiącej skórce


A pomyśleć, że kiedyś to mnie szparagami można było dookoła stodoły ganiać ;) Kupiłam wczoraj na bazarku kruche zielone szparagi, bo jeszcze w mojej kuchni era białych nie nastała. Zainspirowana książką Julie Biuso, z której pochodzą również cytrynowo-imbirowe lizaki z kurczaka, umyśliłam sobie wersję zapiekanych szparagów pod skorupką z tartego razowca z parmezanem.

Mam w swoim domu kilka małych rytuałów "oszczędnościowych" tudzież "gospodarnych". Zawsze suszę bułkę, która nam pozostaje i potem w malakserze (a ostatnio w Tmx) miksuję ją na "bułkę tartą",  mrożę otartą skórkę pomarańczy i cytryny (szczególnie z ekologicznych cytrusów sycylijskich!), zbieram zagony mięty z ogrodu, które również mrożę, ale kiedyś mama mnie nauczyła mnie także zagospodarowywać czerstwy razowy chleb. Kroję taki chleb na kromki i suszę jak bułkę tartą - 2 dni w koszyczku bez przykrycia. A później identycznie jak bułkę, miksuję go w Tmx na "tarty razowiec". I takie razowe okruchy są świetnym dodatkiem do zagęszczania sosów mięsnych (zamiast mąki czy zasmażki!!). Dodaję je również do zrazów zawijanych i zupy grochowej. I wspaniale sprawdziły się jako skorupka dla zapiekanych zielonych szparagów.


Lekkie, delikatne, zielone szparagi z nutką czosnku, w chrupiącej razowo-parmezanowej skorupce.  Są świetnym uzupełnieniem mięs z grilla. Można je przygotować znacznie wcześniej i zapiec tuż przed podaniem. Bardzo spodobała nam się taka wersja majowych szparagów :)

pęczek zielonych szparagów
100g masła
2 spore ząbki czosnku
20g musztardy dijon lub sarepskiej
20g musztardy ziarnistej
2 łyżki posiekanego drobnego szczypiorku
100g startego parmezanu
8 cieniutkich kromek chleba razowego z odciętą skórką* (może być czerstwy)
4 łyżki tartego razowca
sól i pieprz

Oczyść i umyj szparagi, pamiętając o odłamaniu zdrewniałej końcówki (jak na filmie wyżej). Wstaw je pionowo do wysokiego garnka i wsyp łyżeczkę soli i zalej wrzątkiem tak, by główki pozostały na wierzchu. Gotuj 2 minut od chwili, gdy woda ponownie zawrze. Wyjmij je z wrzątku i osusz na papierowym ręczniku.
Połowę masła rozpuść i wymieszaj ze zgniecionymi lub startymi na drobnej tarce ząbkami czosnku. Masło czosnkowe przełóż na talerz, a następnie dokładnie obtocz w nim szparagi.
Drugą połowę masła wymieszaj z musztardą i musztardą ziarnistą, połową startego parmezanu, posiekanym szczypiorkiem, dopraw solą i pieprzem - powstanie dość gęsty sos. 
Naczynie, w którym będziesz zapiekać szparagi wysmaruj pozostałym ze szparagów masłem czosnkowym i posyp łyżką tartego razowca. Na tym ułóż 4 kromki chleba razowego pokrojonego w cienkie paski. Na chlebie wyłóż szparagi docięte długością do wielkości naczynia. Szparagi przykryj pozostałymi paseczkami razowca i posmaruj musztardowo-maślanym sosem. Całość posyp pozostałymi  okruchami razowca i drugą połowa parmezanu. 
Wstaw do nagrzanego do 180°C piekarnika i zapiekaj ok 15 minut. Na wierzchu powinna utworzyć się chrupiąca skorupka. Podawaj gorące. Smacznego :)

*skórek razowego chleba nie wyrzucaj, ale ususz je i używaj do zagęszczania gulaszu i mięsnych sosów

19 komentarzy:

  1. Ze szparagami znam się bardzo słabo. Dotychczas jadłam tylko białe i, przyznam szczerze, "podeszły" mi średnio. Może zielone są szansą na pyszną odmianę? Szczególnie, że można przygotować z nich tak wiele cudów...

    Uściski ślę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja za szparagami nie przepadam, ale w takiej formie może by mi posmakowały :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy przepis i go wykorzystam. Moje dotychczas ulubione przepisy ze szparagami to keks właśnie z nimi plus z oliwkami, pieczonym czosnkiem i suszonymi pomidorami (kiedyś był u Polki) i szparagi z sezamem, o takie - http://pomarancza.blox.pl/2010/05/Szparagi-z-sezamem.html. I jedne i drugie już w tym sezonie powtarzałam. Twoja propozycja też mnie bardzo kusi. :-) Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny i smakowity pomysl na szparagi:)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie akurat białe są dostępne. Przymierzam się do dania z zielonych.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo podoba mi się ten przepis na szparagi! Aż czuję chrupkość panierki.. co ważniejsze, fajny sposób na wykorzystanie czerstwego chleba.. musi być super, zwłaszcza dla takiej fanatyczki czosnku jak ja. Z chęcią zrobiłabym taki przepis już jutro, gdyby nie to, że mam pełną michę ryżu szparagowego w spiżarce..

    OdpowiedzUsuń
  7. Krokodylu - fajny ten chrupiący przepis, muszę znaleźć współtowarzysza do chrupania i wypróbuję, dziękuje :)
    Aga, JadalnePijalne, Kamila :)
    Grazyna, Zay - są naprawdę fajne, za białymi naprawdę nie przepadam, a tu przetestowana wersja na 8 dorosłych osobach i wszystkim smakowało :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jaka fajna ta skorupka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pomysł na szparagi dobry. Uwielbiam je

    OdpowiedzUsuń
  10. Ponieważ uwielbiam zapiekanki więc te szparagi już lubię .Dziś właśnie jedna pani zakosiła mi z przed nosa ostatnie 2 pęczki:)
    A tak przy okazji to robiłam dziś gofry z twojego przepisu. Wyszły super takie o jakich marzyłam od zawsze a wcześniej nie dane mi było znaleźć tak pysznego a zarazem łatwego i szybkiego przepisu.Bardzo dziękuję za to że istnieje ten blog:)

    OdpowiedzUsuń
  11. O, i u Ciebie zjadło komentarze? Na Twoje szparagi neidługo się zamierzę, no i ciekawa jestem, jak Tobie będą smakować te z sezamem. Pozdrawiam :-))

    OdpowiedzUsuń
  12. świetne, genialne wręcz
    a dałoby radę z białymi bo na mojej ukochanej prowincji zielone szparagi to marzenie ściętej głowy

    OdpowiedzUsuń
  13. Margot - nie wiem białych nie lubię ;)
    Krokodylu - dopiero Ty mi uświadomiłaś. Jakiś błąd bloggera? rzeczywiście przepadły komentarze.
    Szczyptasoli - smacznego i dziękuję za miłe słowo :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ech, ja też za białymi nie przepadam... choć ostatnio trochę się do nich przekonuję. Moja obserwacja na temat szparagowych przepisów: na ogół czym prostsze, tym lepsze. Szparagi mają tak ciekawy smak i konsystencję, że zbytnie ich udziwnianie zazwyczaj nie ma sensu. Dlatego szalenie spodobał mi się Twój przepis, bo wydaje mi się, że zaproponowane przez Ciebie dodatki nie konkurują ze smakiem szparagów, za to - co ważne - dopełniają go. Świetna propozycja!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie próbowałam zielonych szparagów. Bardzo mi się podoba pomysł z parmezanem, wydaje mi się, że podkreśla smak szparagów. Kusi mnie tarta z papryką i szparagami, więc kto wie.. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podoba mi się to danie - takie proste, rustykalne i pełne smaku. Czy mogę poprosić porcyjkę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gorąco polecam ten przepis! Właśnie zjedliśmy szparagi i jesteśmy zachwyceni! :)
    Dzięki i smacznego

    OdpowiedzUsuń
  18. Gosiu - bardzo Ci dziękuję za ten komentarz :) pilnujcie szparagów, bo zaraz uciekną! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...