Lubię kuchnię włoską za jej prostotę, skupienie na najlepszych składnikach, za celebrowanie lokalnej kuchni. Ja wprawdzie do Włoch mam całkiem daleko, ale na specjalne okazje przyrządzam czasem coś wybitnie prostego, szybkiego i pełnego smaku pochodzącego z włoskiej kuchni. Od prawdziwej Rzymianki nauczyłam się robić wyborne saltimbocca alla romana - bitki cielęce z szynką prosciutto i szałwią, obłędnie pyszne!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wołowina/cielęcina. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wołowina/cielęcina. Pokaż wszystkie posty
Rewelacyjny burger z polikami wołowymi w coli i śliwkach
Na chłodną jesień, zimną zimę albo kapryśny przednówek w końcu lutego poszukuję comfort food, jedzenia na pocieszenie, dla spokoju duszy i super prostego do zrobienia. Na spotkanie z przyjaciółmi (to w karnawale szczególnie), nastawcie wieczorem wolnowar, kolejnego dnia zaproście bliskich do stołu, gdzie podacie poliki wołowe długo duszone w coli i śliwkach, wyborne!
Najlepszy bográcsgulyás - węgierski gulasz bogracz z wolnowara
Są takie smaki, spotykane w życiu na łyżce i widelcu, które nigdy nie dają o sobie zapomnieć. Zapadają głęboko w sercu i pamięci podniebienia. Tak jest z bograczem - węgierskim gulaszem wołowym bográcsgulyás. Najlepszy jaki pamiętam jadłam pod koniec lata 1990 roku, potem jeszcze kilka razy w co lepszych restauracjach z węgierską kuchnią, aż w końcu zaczęłam gotować bogracz we własnej kuchni. Jest naprawdę prosty i oszałamiająco pyszny. Oryginalny bográcsgulyás przyrządza się w żeliwnym kociołku nad ogniskiem. Ja robię najlepszy węgierski bogracz w wolnowarze.
Ruben sandwich - rewelacyjna kanapka z pastrami
Są takie klasyki prostej amerykańskiej kuchni, po której sięgają najwięksi smakosze. Wyśmienite, bogate w składniki sałatki, które zazwyczaj mają w składzie mięso, a także jednej z najlepszych, bardzo bogatych kanapek. Mięso jest dla mnie jednym z najbardziej charakterystycznych elementów kuchni amerykańskiej i dobrze, by było najlepszej jakości. Jak amerykańskie steki, genialne żeberka, czy wyborne pastrami. Z mocno doprawionym wędzonym pastrami, które jest tak delikatne, że rozpływa się w ustach, najlepiej smakuje klasyk kuchni nowojorskiej - Ruben Sandwich - kanapka Rubena. Wspaniała!
Wyśmienita wołowina z chorizo po hiszpańsku
Lubię połączenie wołowiny z chorizo. Hiszpańska paprykowa kiełbasa chorizo zaczarowała całą naszą rodzinę, córka lubi ją w wersji łagodnej, my z chłopcami przepadamy za chorizo pikantnym. Gdy kroję cały półmisek hiszpańskich wędlin i podaję niewielkie tapas do wina, chorizo jest w tym zestawie obowiązkowe, ale najbardziej to lubię kombinować z chorizo w garnku, z mięsem lub warzywami albo owocami morza. Do naszych ulubionych przepisów jesiennych dołącza ta właśnie fantastyczna wołowina z chorizo po hiszpańsku. W wolnowarze robi się niemal sama!
Baklażany faszerowane po hiszpańsku
Gdy nastaje czas bakłażanów, najadam się nimi na zapas. Obowiązkowo, każdego lata do repertuaru ulubionych przepisów z bakłażanem w roli głównej, dodaję coś nowego, przywiezionego z wakacji, czy podpatrzonego w fajnej restauracji. W tym roku przywiozłam z Balearów przepis na wyborne bakłażany faszerowane po hiszpańsku, w zasadzie po minorkańsku. Są pyszne jako danie główne, na kolację, a jeśli znajdziecie malutkie okazy, będą doskonałym tapas do wina. Dobrego wina!
Klopsy wołowo-jagnięce z bobem wg Ottolenghiego
Od maja do lipca rozkoszuję się młodym bobem na wszelkie sposoby. W końcu jest - wyczekany, upragniony, wytęskniony. Najpierw jadamy bób po polsku, potem z truskawkami, bób w sałatce po arabsku i bób we wszelkich innych połączeniach warzywno-owocowych, aż w końcu nadchodzi czas na bób i mięso. Delikatny, pięknie zielony bób, wyjątkowo aromatyczne mięso i mnóstwo ziół. To kwintesencja Jerozolimy, o której tak pięknie opowiada Yotam Ottolenghi. Zjem Jerozolimę, całą! A najpierw zachwycam się klopsami wołowo-jagnięcymi z młodym bobem i cytryną, są cudowne!
Szponder (short ribs) w miodzie pitnym i musztardzie
Lubię wołowinę, ale już szczególnie od kiedy mam wolnowar. W wolnowarze bowiem, nawet elementy, które nie uchodzą za najbardziej luksusowe, wychodzą zjawiskowo i budzą powszechny entuzjazm przy stole. Polecałam już super proste poliki wołowe w maderze i short ribs (czyli po polsku szponder) w winie. Tym razem znów żebra wołowe zwane szpondrem, duszone w miodzie pitnym z musztardą. Wyborne!
Poliki wołowe w maderze i pomarańczy
Czasem mnie zadziwia, jak to możliwe, że mięsarianie, mięsożercy, czyli po prostu mięsolubna część społeczeństwa może się zachwycać polędwicą, antrykotem, boskim osso bucco, a jednocześnie taką niechęcią darzyć "piątą ćwiartkę", czyli mniej szlachetne części tuszy zwierzęcia. Nie jest przecie sztuką z doskonałego produktu przyrządzić wybitną potrawę. Czyż nie pięknie jest sięgnąć po mniej popularny, zdecydowanie tańszy kawałek i wtedy zachwycić biesiadników? Poszukajcie koniecznie polików wołowych u swojego rzeźnika. Tak tak, to świetny kawałek mięsa, który może stać się bajką, jeśli damy mu czas. Wypróbujcie mój przepis na najlepsze poliki wołowe w maderze i z pomarańczą, absolutnie przepyszne!
Bitki wołowe w sosie piernikowym
Wołowina nie gości na naszym stole zbyt często. Pewnie dlatego, że rzadko mam dostęp do dobrego mięsa ze sprawdzonego źródła. Dzieci zdecydowanie preferują drób lub wieprzowinę, jednak czasami przyrządzam coś fajnego z wołowiny, najczęściej przy okazji świąt, czy nieco bardziej uroczystych okazji. Najczęściej są to moje ukochane zrazy zawijane, czasami boeuf bourguignone, czy belgijska carbonada. Do repertuaru ulubionych, świątecznych dań z wołowiny dodałam ostatnio świetne bitki wołowe w sosie piernikowym.
Genialne short ribs (szponder) w winie z wolnowara
Wolnowar to mój ostatnio najbardziej "chodliwy" pomocnik w kuchni. Robię w nim powidła, rosoły, golonkę w piwie, bigosy, konfituję karczochy, niebawem będą zupy, a w międzyczasie jeszcze się coś wymyśli. Gdy nastają krótkie, jesienne i zimowe dni, nie chce mi się stać nad garnkami zbyt długo, wolę pograć w planszówki z dziećmi, poczytać książkę, gapić się w ogień w kominku z kieliszkiem dobrego wina w ręku. Ogarniam składniki potrawy do wolnowara w 5 do 25 minut, nastawiam go na całą noc, a rano sprawdzam, czy nie trzeba doprawić sosu, gotuję kaszę, warzywa i gotowe. Którejś grudniowej nocy ugotowałam genialne short ribs w winie, no dobrze, same się ugotowały, by być precyzyjnym. Okazały się tak pysznym daniem, że śmiało można je podać na świąteczny obiad. Wołowina z wolnowara jest rewelacyjna!
Club sandwich i wyczesana wolowina
Pokochaliście już pulled pork, czyli wyczesaną wieprzowinę? My jesteśmy uzależnieni i ci najmniej raz w miesiącu muszę nastawić wolnowar z łopatką wieprzową do pieczenia. Ale ostatnio mamy nowy ulubiony smak w zjawiskowej kanapce - club sandwich z wyczesaną pręgą wołową. TTej wersji nauczyłam się na warsztatach u Adama Chrząstowskiego. Jest boska!
Zrazy cielęce ze śliwką kalifornijską
Bywają chwile, gdy uciekam do kuchni na dłużej. Kleję pierogi, wyrabiam nieprawdziwe śląskie kluski, albo przygotowuję nieco bardziej pracochłonne mięsiwa. Raz na jakiś czas - na święta, czy rodzinne uroczystości sprawia mi to ogromną frajdę. Bywa, że gotuję do późnej nocy, a po całym domu do świtu rozchodzą się obłędne aromaty. Ale jestem twarda i nie ulegam jękom dzieci "no Mami, daj spróbować troszeczkę, chociaż kawałeczek". W końcu zasiadamy wspólnie do odświętnie nakrytego stołu i celebrujemy rodzinny posiłek. Tradycyjne danie w świeżej odsłonie, albo zupełnie coś nowego, nieznanego. Jeśli lubicie zrazy wołowe i połączenie mięsa z suszonymi owocami, zakochacie się w zrazach cielęcych ze śliwką kalifornijską. To świetna propozycja na Wielkanoc!
Najlepszy boeuf strogonow
Już na samą myśl, że w końcu zrobię sama strogonowa, ślinianki oszalały. Całe lata go nie jadłam i nigdy nie robiłam sama, aż w końcu nadszedł weekend marcowy, gdy moi domownicy pierwszy raz jedli legendarnego strogonowa ze starego rodzinnego przepisu. Kocham ten smak, uwielbiam połączenie wołowiny, pieczarek, śmietany i natki. Najwspanialszy na świecie boeuf stroganow to oczywiście moja kuchnia z serca domu - rodzinna, sprawdzona receptura i ukochane smaki. Zróbcie go koniecznie!
Najlepsze zrazy zawijane ever!
Są takie dania z mojej kuchni z serca domu, do których dokopuję się dopiero po ponad 5 latach prowadzenia bloga. Po prostu są na specjalne okazje, czasami ciut bardziej pracochłonne (ej no, maużem dobrze się pracuje, bardzo dobrze, sprawnie i szybko!), aż w końcu nastaje ten dzień TEN DZIEŃ, gdy wyciągam mój stareńki maleńki kajecik z przepisami wydębionymi od mamy, przeklepuję składniki, proporcje i jest. Na blogu. Mój ukochany przepis. Obiecuję Wam, że to są najlepsze na świecie zrazy zawijane ever! Godne rodzinnego obiadu z okazji chrzcin, komunii, czy zaręczyn. I absolutnie doskonałe na uroczysty obiad noworoczny. Tylko proszę, jeśli będziecie je robić pierwszy raz, nie kombinujcie, zróbcie po bożemu, jak napisałam niżej. Zakochacie się, promis!
Duszona cielęcina z pomidorami
Oglądacie programy kulinarne w tv? Od kiedy wynieśliśmy się poza Warszawę, "za daleko" mam do telewizora i zarzuciłam nawet oglądanie niegdyś mojej ulubionej kuchnia+. Wciąż jednak podglądam na Fb co się ciekawego w tym programie dzieje. Ostatnio wpadł mi w oko przepis Tomka Jakubiaka na duszoną cielęcinę w pomidorach. Od pomysły do realizacji nie minęło wiele czasu, tym bardziej, że w spiżarni czekał ostatni słoik kiszonych pomidorów z ubiegłego roku.
Doskonałe chilli con carne
W chilli con carne zakochałam się w latach 90tych. Ale nim doszłam do samodzielnego gotowania tej potrawy minęło kilka lat. Musiałam znaleźć, czy raczej wydobyć przepis, wg którego przygotowane mięso smakowało doskonale. Ten przepis ma już niemal 20 lat i był przez długi czas jednym z pilniej strzeżonych. Po kilku latach przerwy, chilli con carne tryumfalnie wraca do mojej kuchni. No jak ja mogłam przez 7 lat go nie gotować???
Pyszny gulasz cielęcy i kluski kładzione
Nie tęsknię do gulaszy przez całe lato, ale z nastaniem jesieni i zimy sycące, treściwe mięsne gulasze wracają na stałe do naszego menu. Podaję do nich gotowane ziemniaki, kasze albo domowe kluski. Macie swoje "rodzinne tradycje kluskowe"? W moim domu nie było szczególnego bogactwa klusek, ot raptem szare kluski, kopytka i kluski śląskie. Jednak, gdy byłam już dorosła, niania mojego syna weszła mi na ambicję, stwierdzając "jak to? nigdy Pani dzieciom klusek kładzionych nie podawała?". Bo te proste, zwyczajne kluski kładzione miały jakiś magiczny wpływ na dzieci. Dziś podaję kluski kładzione do gulaszu cielęcego w pomidorach.
Szaszłyki wołowe ze śliwką w boczku
Kolejna z grillowych propozycji na weekendowe biesiady z przyjaciółmi. Bardzo proste do przygotowania szaszłyki z polędwicy wołowej ze śliwką suszoną w boczku. Ale najważniejsze jest mięso. Poszukajcie najlepszej jakościowo wołowiny. Co wiecie o dobrej jakościowo wołowinie i czy wiecie gdzie ją kupić? Jesli znajdziecie najlepsze mięso, szaszłyki będą aromatyczne oraz wyjątkowo kruche i soczyste.
Pulled pork we własnym chlebie
Majówka w tym roku cudna - bez napinki, tłumnych imprez, zakrapianego grilla, uwędzonych policzków, odymionych fryzur i szpilek pozostawionych w trawie. Tym razem leniwe tarty - szczególnie uwielbiana tarta z pstrągiem w chrzanowym kremie i quiche prawie lotaryńska - z boczkiem i porem a'la Paula. Świeży szpinak, młode liście botwiny i kilka butelek dobrego wina w wyśmienitym towarzystwie. Ale już drugiego maja mnie wzięło na "totalną leniówkę trzeciomajową" z moniczyno-Kukbukowym pulled pork w roli głównej, no ba!
Subskrybuj:
Posty (Atom)