Na rodzinne posiłki niedzielne i świąteczne często podaję kurczę pieczone w całości. To fajny sposób, by niewiele w kuchni robić i móc świętować razem z gośćmi zamiast krzątać się przy palnikach i patelniach. Ale oto oprócz pomysłów na kurcze pieczone, mam dla Was jeszcze inny, nieangażujący czasu sposób na podanie świątecznego obiadu z kurczęciem w roli głównej. Może wykorzystacie go w Nowy Rok? To kurczak z wolnowara podawany w całości. Bajecznie prosty, wybornie soczysty, a zarazem chrupiący.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wolnowar. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wolnowar. Pokaż wszystkie posty
Pulled indyk ze śliwkami - wyczesany / szarpany
Gdy przychodzi jesień, częściej wyciągam z szafek nasze ulubione kasze - pęczak i gryczaną. Dodaję je do zup, mieszam z warzywami na patelni i podaję z duszonym mięsem. Od kiedy rok temu otworzyli się Siewcy Smaku w Hali Koszyki, kasze kocham jeszcze bardziej. I w podobnej wersji jak oni, czasem sama przyrządzam we własnej kuchni. Śliwkowy pulled / wyczesany / szarpany indyk to hit tej jesieni w naszym domu. KONIECZNIE zróbcie, póki śliwki są!
Rewelacyjny burger z polikami wołowymi w coli i śliwkach
Na chłodną jesień, zimną zimę albo kapryśny przednówek w końcu lutego poszukuję comfort food, jedzenia na pocieszenie, dla spokoju duszy i super prostego do zrobienia. Na spotkanie z przyjaciółmi (to w karnawale szczególnie), nastawcie wieczorem wolnowar, kolejnego dnia zaproście bliskich do stołu, gdzie podacie poliki wołowe długo duszone w coli i śliwkach, wyborne!
Najlepszy bográcsgulyás - węgierski gulasz bogracz z wolnowara
Są takie smaki, spotykane w życiu na łyżce i widelcu, które nigdy nie dają o sobie zapomnieć. Zapadają głęboko w sercu i pamięci podniebienia. Tak jest z bograczem - węgierskim gulaszem wołowym bográcsgulyás. Najlepszy jaki pamiętam jadłam pod koniec lata 1990 roku, potem jeszcze kilka razy w co lepszych restauracjach z węgierską kuchnią, aż w końcu zaczęłam gotować bogracz we własnej kuchni. Jest naprawdę prosty i oszałamiająco pyszny. Oryginalny bográcsgulyás przyrządza się w żeliwnym kociołku nad ogniskiem. Ja robię najlepszy węgierski bogracz w wolnowarze.
Wyśmienita wołowina z chorizo po hiszpańsku
Lubię połączenie wołowiny z chorizo. Hiszpańska paprykowa kiełbasa chorizo zaczarowała całą naszą rodzinę, córka lubi ją w wersji łagodnej, my z chłopcami przepadamy za chorizo pikantnym. Gdy kroję cały półmisek hiszpańskich wędlin i podaję niewielkie tapas do wina, chorizo jest w tym zestawie obowiązkowe, ale najbardziej to lubię kombinować z chorizo w garnku, z mięsem lub warzywami albo owocami morza. Do naszych ulubionych przepisów jesiennych dołącza ta właśnie fantastyczna wołowina z chorizo po hiszpańsku. W wolnowarze robi się niemal sama!
Czekoladowy pulled pork (wyczesana wieprzowina)
No tak, pulled pork rządzi. Moi mięsolubni synowie co jakiś czas dopraszają się kolejnego gara wyczesanej wieprzowiny, którą potem przez kolejne dni pakują w najbardziej wypasione kanapki jakie ktokolwiek ma w szkole. Był już zatem pulled pork w wędzonej papryce i doskonały pulled pork z kuminem, czas na kolejną wersję tego super prostego mięsa - czekoladowy pulled pork, który obłędnie smakuje ze świeżym mango i chrzanem, z pieczoną papryką albo ciekawą salsą.
Napawam się wiosną, rozkoszuję młodymi pąkami, które tu i ówdzie już czekają by wybuchnąć kolorami, delikatnością płatków, zapachami, które przyciągać będa brzęczące trzmiele i pszczoły. Tymczasem pięknie od Maroon 5, posłuchajcie "She Will Be Loved Again"...
Pulled pork znamy i bardzo lubimy, czasem jednak już chciałoby się czego nowego. Dziś wersja z mocnym, gorzkim kakao - szalenie ciekawa, nowa, świeża i oczarowała wszystkich domowników. Długo duszona łopatka wieprzowa, jest obłędnie soczysta, krucha, a aromat kakao, kuminu i czosnku grają razem po prostu idealnie. Jak wiecie pulled pork najlepiej przyrządza się w wolnowarze, tym bardziej, że przygotowanie mięsa i marynaty trwa wówczas dosłownie kilka chwil, ale niżej także wersja pieczenia w piekarniku.
Pulled pork to super prosta sprawa, ale proszę prooooszęęę, kupcie najlepszej jakości wieprzowinę - najlepiej rasy puławskiej albo złotnickiej. Ta pierwsza dostępna jest w Auchan, o złotnicą pytajcie zaprzyjaźnionego rzeźnika. Potem wystarczy zmiksować razem składniki marynaty, natrzeć nią mięso i wstawić na wiele godzin do wolnowara. Czyż można prościej?
Do tak przyprawionej wieprzowiny - pikantnej, nieco słodkiej i odurzającej czekoladowym aromatem, doskonale pasuje soczyste, słodkie mango, wyśmienite pesto paprykowe, nieco pieprzna rukola i jędrna, chrupiąca roszponka zamknięte razem w formie kanapki pomiędzy grzankami z chleba na zakwasie.
Czekoladowy pulled pork świetnie komponuje się także z paskami marynowanej dyni, pieczoną papryką, z listkami młodego szpinaku i okruchami greckiej fety. Jako propozycję na klasyczny obiad, można podać wieprzowinę na ciepło z drożdżowymi pampuchami po poznańsku, obficie posypaną posiekaną natką, z domowymi korniszonami.
Czekoladowy pulled pork to fajna propozycja na lunch lub ciepłą kolację, a także ciekawe, pyszne i sycące drugie śniadanie do szkoły dla młodego smakosza. Nasi nastoletni synowie zabierają do szkoły kanapki z czekoladowym pulled pork, sosem śmietanowo-chrzanowym i mango, wzbudzając zazdrość wśród gimnazjalnych i licealnych kolegów.
ok 2kg łopatki wieprzowej - najlepiej wieprzowiny puławskiej lub złotnickiej
5g / 1 łyżka płatków chilli
5g / 1 łyżka kminu rzymskiego
5g / 1 łyżka pieprzu w ziarnach
2 liście laurowe (najlepsze będą świeże)
6 ziaren ziela angielskiego
20g / 1 łyżka grubej soli morskiej
5g / 4szt ząbki czosnku
6 ziaren ziela angielskiego
20g / 1 łyżka grubej soli morskiej
5g / 4szt ząbki czosnku
5g / 1 łyżka słodkiej papryki
30g / 1 łyżka koncentratu pomidorowego
40g /3 łyżki cukru demerara
40g /3 łyżki cukru demerara
20g /3 łyżki ciemnego kakao (Decomorreno lub Ekstra Ciemne z Ghany Wedla)
Mięso umyj i osusz. Zmiksuj w małym blenderze chilli z kminem, pieprzem, liśćmi laurowymi, solą i czosnkiem, wymieszaj przyprawy ze słodką papryką, cukrem, kakao i koncentratem pomidorowym. Natrzyj mięso marynatą dokładnie z każdej strony, dobrze jest użyć do tego rękawiczek kuchennych, jako, ze marynata jest mocno czekoladowa. Jeśli przygotowujesz danie w wolnowarze lub długo pieczesz w piecu, nie ma potrzeby wcześniejszego trzymania go w marynacie, gdyż w ciągu owych 7-8 godzin duszenia/pieczenia i tak świetnie przejdzie marynatą).
piekarnik: przełóż tak przygotowane mięso do garnka żeliwnego, namoczonego garnka rzymskiego lub na blaszkę. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 100°C (garnek rzymski wstawiaj zawsze do zimnego piekarnika!), piecz pod przykryciem ok 4-5 godzin. Najlepiej przez noc. Po tym czasie zwiększ temperaturę do 130°C i piecz jeszcze ok 2 godzin, z czego ok 30 min. bez przykrycia, by pieczeń nieco się zrumieniła. Na tym etapie przewracaj mięso kilkukrotnie.
wolnowar: zamarynowane mięso przełóż do wolnowara i duś pod przykryciem w pozycji HIGH ok 8 godzin. Mięso nie wymaga przesmażania, czy podpiekania, ani dodawania żadnych płynów, jest idealne!
Po upieczeniu pozostaw mięso na ok 10 minut, a następnie rozdziel na cienkie włókna dwoma widelcami.
Czekoladowy pulled pork składaj w wielkie, soczyste kanapki: chrupiące kromki chleba, liście roszponki, jeszcze gorące, soczyste włókna mięsa + ulubione dodatki: pesto paprykowe, plastry soczystego mango, nieco chrzanu w śmietanie. Wyśmienite!
piekarnik: przełóż tak przygotowane mięso do garnka żeliwnego, namoczonego garnka rzymskiego lub na blaszkę. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 100°C (garnek rzymski wstawiaj zawsze do zimnego piekarnika!), piecz pod przykryciem ok 4-5 godzin. Najlepiej przez noc. Po tym czasie zwiększ temperaturę do 130°C i piecz jeszcze ok 2 godzin, z czego ok 30 min. bez przykrycia, by pieczeń nieco się zrumieniła. Na tym etapie przewracaj mięso kilkukrotnie.
wolnowar: zamarynowane mięso przełóż do wolnowara i duś pod przykryciem w pozycji HIGH ok 8 godzin. Mięso nie wymaga przesmażania, czy podpiekania, ani dodawania żadnych płynów, jest idealne!
Po upieczeniu pozostaw mięso na ok 10 minut, a następnie rozdziel na cienkie włókna dwoma widelcami.
Czekoladowy pulled pork składaj w wielkie, soczyste kanapki: chrupiące kromki chleba, liście roszponki, jeszcze gorące, soczyste włókna mięsa + ulubione dodatki: pesto paprykowe, plastry soczystego mango, nieco chrzanu w śmietanie. Wyśmienite!
Wersja na Thermomix
1. Do naczynia miksującego dodaj płatki chilli, kmin, pieprz, liście lsuruwe, ziele, sól, czosnek i słodką paprykę - miksuj 10s/obr 10
2. Do naczynia dodaj koncentrat, cukier, kakao - wymieszaj 5s/obr 3,5. Marynatą natrzyj mięso.
3. Załóż osłonę noża miksujacego, ustaw TRYB wolne gotowanie 8h/90°C
4. Wyjmij mięso z naczynia, rozerwij dwoma widelcami na włókna.
Szponder (short ribs) w miodzie pitnym i musztardzie
Lubię wołowinę, ale już szczególnie od kiedy mam wolnowar. W wolnowarze bowiem, nawet elementy, które nie uchodzą za najbardziej luksusowe, wychodzą zjawiskowo i budzą powszechny entuzjazm przy stole. Polecałam już super proste poliki wołowe w maderze i short ribs (czyli po polsku szponder) w winie. Tym razem znów żebra wołowe zwane szpondrem, duszone w miodzie pitnym z musztardą. Wyborne!
Poliki wołowe w maderze i pomarańczy
Czasem mnie zadziwia, jak to możliwe, że mięsarianie, mięsożercy, czyli po prostu mięsolubna część społeczeństwa może się zachwycać polędwicą, antrykotem, boskim osso bucco, a jednocześnie taką niechęcią darzyć "piątą ćwiartkę", czyli mniej szlachetne części tuszy zwierzęcia. Nie jest przecie sztuką z doskonałego produktu przyrządzić wybitną potrawę. Czyż nie pięknie jest sięgnąć po mniej popularny, zdecydowanie tańszy kawałek i wtedy zachwycić biesiadników? Poszukajcie koniecznie polików wołowych u swojego rzeźnika. Tak tak, to świetny kawałek mięsa, który może stać się bajką, jeśli damy mu czas. Wypróbujcie mój przepis na najlepsze poliki wołowe w maderze i z pomarańczą, absolutnie przepyszne!
Kurczak tikka masala i miętowa raita
Lubię lekkie, niemal dietetyczne dania, które jednak są pełne smaku, aromatycznych przypraw i świeżych ziół. No i trochę tęsknię za orientalnymi smakami, które swego czasu dość dobrze poznaliśmy w Dubaju. Kuchnia hinduska była tam wówczas bardzo powszechna. W domu sięgam po najprostsze z nich, które niewielkim nakładem czasu i energii mogę sama zrobić. Takim daniem, z rodowodem z kuchni indyjskiej, ale bardzo brytyjskim jest kurczak tikka masala - niezwykle aromatyczny i delikatny. No i znów to powiem - w wolnowarze robi się sam!
Lekki i pyszny kurczak cacciatore
Od jesieni do wiosny mój wolnowar aż furczy, no dobrze żartuję, jest cichy jak myśl. Jak pomysł na to co jeszcze ciekawego w nim przygotować. Ostatnie styczniowe skoki temperatury cut ciut mniej rozłożyły w łóżku, nie w głowie były mi zatem skomplikowane i pracochłonne obiady. A jednak chciało mi się coś lekkiego, pełnego smaku i... pomidorowego. Zimą z tęsknoty za soczystymi, pachnącymi słońcem pomidorami, przyrządzam dania z pomidorów w puszce lub na bazie samodzielnie przygotowanych przecierów i sosów. Jeśli macie ochotę na pyszne lekkie danie na obiad lub kolację, zróbcie wyśmienitego kurczaka cacciatore. W wolnowarze jest ultra prosty, a i w garnku to nic skomplikowanego.
Bitki wołowe w sosie piernikowym
Wołowina nie gości na naszym stole zbyt często. Pewnie dlatego, że rzadko mam dostęp do dobrego mięsa ze sprawdzonego źródła. Dzieci zdecydowanie preferują drób lub wieprzowinę, jednak czasami przyrządzam coś fajnego z wołowiny, najczęściej przy okazji świąt, czy nieco bardziej uroczystych okazji. Najczęściej są to moje ukochane zrazy zawijane, czasami boeuf bourguignone, czy belgijska carbonada. Do repertuaru ulubionych, świątecznych dań z wołowiny dodałam ostatnio świetne bitki wołowe w sosie piernikowym.
Rewelacyjny bigos kampinoski z wolnowara
Od kiedy mam wolnowar, prośby mojego średniego syna "Mamo, kiedy będzie bigos" nie wywołują u mnie jęku rozpaczy na myśl o wielogodzinnym gotowaniu, pilnowaniu i mieszaniu garnka z bigosem. Bo bigos lubi się przypsnąć, po prostu łatwo się przypala, a to już nie na moje nerwy. Mam jednak mojego magicznego, zaczarowanego pomocnika, który w sytuacjach, gdy trzeba długo coś gotować, czy dusić, sprawdza się doskonale - to wolnowar. Bigos kampinoski z wolnowara niemal robi się sam, no oczywiście, jak już wszystko do owego wolnowara włożymy, ale tej dobroci jest mnóstwo!
Genialne short ribs (szponder) w winie z wolnowara
Wolnowar to mój ostatnio najbardziej "chodliwy" pomocnik w kuchni. Robię w nim powidła, rosoły, golonkę w piwie, bigosy, konfituję karczochy, niebawem będą zupy, a w międzyczasie jeszcze się coś wymyśli. Gdy nastają krótkie, jesienne i zimowe dni, nie chce mi się stać nad garnkami zbyt długo, wolę pograć w planszówki z dziećmi, poczytać książkę, gapić się w ogień w kominku z kieliszkiem dobrego wina w ręku. Ogarniam składniki potrawy do wolnowara w 5 do 25 minut, nastawiam go na całą noc, a rano sprawdzam, czy nie trzeba doprawić sosu, gotuję kaszę, warzywa i gotowe. Którejś grudniowej nocy ugotowałam genialne short ribs w winie, no dobrze, same się ugotowały, by być precyzyjnym. Okazały się tak pysznym daniem, że śmiało można je podać na świąteczny obiad. Wołowina z wolnowara jest rewelacyjna!
Wolnowar CROCK-POT recenzja
Od kiedy wiosną tego roku kupiłam sobie własny wolnowar, w mojej kuchni rozpoczęła się zupełnie nowa przygoda z gotowaniem. Ta przygoda nazywa się "jestem zarobiona, obiad sam się ugotuje". Testowałam już przyrządzanie najróżniejszych potraw w wolnowarze i niemal z każdej byłam bardzo zadowolona. Od pierwszego przepisu na dania z wolnowaru, który zamieściłam na blogu, dostaje od Was dużo maili z pytaniem - jaki wolnowar kupić? jaki masz wolnowar - poznajcie mój wolnowar CROCK-POT.
Wyśmienite gęsie rillettes ze śliwką w trójniaku
Rillettes brzmi wytwornie, wszak z frącuska, to zawsze bardziej elegancko, czyż nie? Rillettes to zaś prosta, by nie powiedzieć przaśna potrawa, przekąska, najlepiej smakująca na ciemnym, razowym chlebie z dobrym chrzanem czy domowym kiszonym ogórkiem. Rillettes (czyt: rijet) to nic innego niż delikatne "wyczesane" mięso zatopione w aromatycznym tłuszczu. Możne być wieprzowe, kacze, czy z królika. W sezonie gęsim, przy okazji przygotowywania gęsich ud konfitowanych, warto kupić o 2 sztuki więcej niż potrzebne do obiadu, by przyrządzić z nich doskonałe gęsie rillettes ze śliwką kalifornijską w trójniaku. Zróbcie koniecznie w tym sezonie!
Doskonałe gęsie uda konfitowane pod piernikowa kruszonką
Gęś na Św Marcina, w sezonie "gęsinowym", czy na Boże Narodzenie nie musi być pieczona w całości. Jeśli rodzina jest mniejsza, czy liczba łasuchów ciut skromniejsza przy stole, polecam na gęsinową ucztę podać kilka fantastycznych gęsich przystawek - gętataki, czyli orientalne gęsie carpaccio, kremowe gęsie rillette na razowej kromce, czy pasztet z gęsi z galaretką z czarnego bzu. Na obiad zaś zaserwujcie najprostsze i chyba najpyszniejsze danie, jakie można podać z gęsi - boskie, ultra delikatne, mięciutkie, och po prostu BOSKIE gęsie udka konfitowane, zapieczone pod piernikiem.
Królik konfitowany pod kruszonką, z cassolulet z fasolą i kiełbasą
Lubię królika za jego delikatne mięso, za łatwość obróbki i za to, że jest u nas rarytasem, dość rzadko bowiem go przyrządzam. Królik świetnie czuje się w piwie, dobrze dogaduje z musztardą, lubi cydr, kocha długie, powolne gotowanie. Ostatnio na warsztatach z Przemkiem Błaszczykiem uczyłam się robić królika konfitowanego w oliwie z oliwek, którego podaliśmy na cassoulet z kiełbaskami, zapieczonego pod chrupiącą kruszonką. Królik jest pyszny!
Magiczny rosół na rozgrzanie
Pokarmy, które leczą, potrawy, które koją duszę, przywracają szczęście i dają ukojenie. Gorąca czekolada z chilli na chandrę, zaczarowana lemoniada na przywołanie lata, kanapki z surowym czosnkiem i solą na katar, kleik ryżowy w termosie dla chorego po operacji, kubek gorącego mleka z miodem i masłem na jesienne smarki. I jeszcze rosoły. Rosoły, które sklejają domowników przy rodzinnym stole, gaszą spory i nieporozumienia, lekkie rosołki stawiające na nogi rekonwalescentów w szpitalu, magiczne rosoły mocy, dające wewnętrzną siłę, rozgrzewające dzieciaki po powrocie ze szkoły, przywracające właściwą kolej sprawom, które wydawały się nie do ogarnięcia.
Coq au vin blanc - francuski kogut w białym winie
Zwyczajna październikowa niedziela, trochę odrabiania lekcji, zabawy z psem, mizianie kocicy albo planszówki z dziećmi. Nie ma gości, uroczystości rodzinnych, nie przychodzą do nas znajomi. Jest czas na drugie podejście do koguta. Tym razem znów kogut po francusku, ale inaczej niż coq au vin (w czerwonym winie). Tej niepozornej niedzieli zrobiłam coq au vin blanc, czyli koguta w białym winie. OMG, absolutnie genialny! wspaniały! doskonały! Można się umawiać na samą degustację sosu z ziemniaczanym pure, taki jest pyszny. Aha, nie stresujcie się, jeśli nie macie koguta, dobry kurczak da radę.
Fantastyczna golonka w piwie
No i przyszła, przyczłapała w końcu jesień. Lubię jesień, ale tylko jeśli jest piękna i złota, jeśli daje nacieszyć się słońcem, kolorami i niesie nadzieję na krótką lecz intensywną zimę. Jesienią wracam do potraw jednogarnkowych, do dań, które same się dzieją, przy których przyrządzaniu najlepiej czyta mi się książki przy kominku. Golonka duszona w piwie dzięki temu, ze przyrządzam ją w wolnowarze w zasadzie sama dba o siebie. Dania z wolnowaru to doskonałe pomysły na jesienne gotowanie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)