DrinkUp - warsztaty barmańskie dla pasjonatów

Gdy ponad 20 lat temu uczyłam się robić fajne drinki i koktajle, byłam przekonana, że będzie jak z jazdą na rowerze, nigdy się nie zapomina. Po latach okazuje się jednak, że sztuka miksologii rozwija się w niemal równie dynamicznie jak kulinaria, a nauki nigdy dość. Jeśli nudzą Was proste połączenia - whisky z colą, wódki z pomarańczą albo ginu z tonikiem, wybierzcie się na drink up - cykl warsztatów barmańskich albo warsztaty miksologii i foodpairingu


Dobra salsa rozrusza biodra, w dłoni doskonały koktajl z tequilą i można szaleć na karnawałowym parkiecie! Posłuchajcie  "Valio la Pena" ...




Karnawał to okazja do częstszych spotkań ze znajomymi, potańcówek i organizowania domówek z fantastyczną kuchnią i ciekawymi drinkami. Mimo, iż mój szanowny mauż ponad 20 lat temu był profesjonalnym barmanem i pracował w najgorętszych barach stolicy, po latach nieużywania shakera zwyczajnie zapomnieliśmy jak wielka frajdą jest umiejętność mieszania ciekawych koktajli.

Ostatnio dwukrotnie miałam okazję być na kursie barmańskim dla amatorów i entuzjastów w Międzynarodowej Szkole Barmanów i Sommelierów w Warszawie. Miejscu, o którym wcześniej nie słyszałam zupełnie nic.


Piotr Jakubowski / JAKUBINA Foto
uczymy się o tequili plata, reposado i añejo


Jeśli bywacie na warsztatach kulinarnych, to zapewne pamiętacie ten delikatny dylemat - robić notatki i spisywać receptury, by odtworzyć dania we własnej kuchni, czy iść na żywioł i przede wszystkim dobrze się bawić pichcąc coś pysznego pod okiem prowadzącego. Na warsztatach z miksologii i foodpairingu dodatkowym "przeszkadzaczem" przy zapamiętywaniu proporcji i kolejności działań jest oczywiście alkohol. Z każdym kolejnym drinkiem, czy koktajlem jest weselej i coraz bardziej smakuje.

Szkoła mieści się w kamienicy na Wspólnej w Warszawie i zajmuje kilka pięter z ciekawie zorganizowanymi salami wykładowymi i warsztatowymi: Pro Bar – ekskluzywna sala z niepowtarzalnym klimatem starych, stylowych barów i kredensów wypełnionych unikatowymi egzemplarzami alkoholi z różnych zakątków świata i przyciszonym, klimatycznym oświetleniem. To najprawdopodobniej najlepiej zaopatrzony bar w Polsce, w którym odbywają się degustacje i część teoretyczna spotkań. Jest sala Jack Daniels, w której przeprowadza się spotkania koktajlowe w bardzo stylowym wnętrzu




Aż wreszcie jest sala barmańska z profesjonalnie zorganizowanymi piętnastoma stanowiskami, w której ćwiczy się "na sucho", poznaje barmańskie techniki, sztuczki, tricki, ale też podstawy, jak odmierzanie porcji alkoholi i likierów do koktajli, uczy się obsługi shakera i korzystania z wszystkich narzędzi i akcesoriów barmana, a z czasem dochodzi do perfekcyjnego odmierzania każdego składnika bez używania miarki barmańskiej.




Na drugim ze spotkań bawiliśmy się foodpairingiem i miksologią pod hasłem Ale Meksyk! i tequila. Najpierw Łukasz i Magda, założyciela bloga Ale Meksyk, opowiadali o kuchni meksykańskiej i przygotowali kilka typowych przekąsek (chorizo z grillowanym ananasem i chili oraz tostadas z tuńczykiem), a właściciel szkoły MSBiS, Patryk Le Nart przeprowadził dla nas profesjonalną degustację tequili Herradura, w trakcie której rozpoznawaliśmy aromaty wiodące w trzech odsłonach tequili: plata/blanco/silver (tequila, która nie leżakuje, ma bardzo jasną nutę kolorystyczną),  reposado (powstaje po 9-12 miesiącach w beczkach z białego dębu), oraz szlachetniejszej, pijanej w szklaneczkach "koniakówkach" añejo (do 3 lat leżakowania), w której przeważają aromaty wanilii, dębu i karmelu. Jest jeszcze najszlachetniejszea extra-añejo (leżakująca powyżej 3 lat). Długo leżakowana tequila ma niesamowitą oleistą konsystencję, swoistą słodycz i krągłość. Byłam pod wrażeniem, jak mało dotychczas wiedziałam o tequili.




Po części teoretycznej przeszliśmy do sali szkoleniowej, z profesjonalnie przygotowanymi stanowiskami barmańskimi, gdzie tym razem pracowaliśmy nie "na sucho", ale z tequilą El Jimador. Do przygotowanych przez Łukasza i Magdę tapas, robiliśmy trzy koktajle pieczołowicie odmierzając składniki, ale też bawiąc się proporcjami i smakami.




Nie pijajcie więcej tequili z solą zlizywaną z dłoni i zagryzaną cytryną (albo pomarańczą i cynamonem). Tak podaję się tylko słabe gatunki tego trunku, tzw "tequila mixto", czyli mające w składzie nie więcej niż 51% destylatu z agawy.

Jeśli lubicie meksykańską wódkę z niebieskiej agawy, szukajcie takiej, która ma na butelce oznaczenie NOM (symbol gwarantujący, iż trunek spełnia oficjalne standardy produkcji regulowane przez rząd Meksyku) oraz informację 100% agave, potwierdzające, że nie jest mieszanką różnych destylacji, a powstaje jedynie z rośliny zwanej agave tequiliana, blue agave / agave azul lub tequila agave, czyli sukulentu podobnego nieco z wyglądu do aloesu.

Każdy alkohol mający na butelce jedynie słowo "tequila" bez informacji o tym, że jest to 100% Agave, oznacza, że jest to tequila mixto, której jakości i składu nie znamy, choć ceną zazwyczaj bardzo zachęca.

tequila reposado NOM

Koktaile z tequilą


Pomarańczowa Marguerita
50 ml Tequila El Jimador 100% Blue Agave
łyżka skórki kandyzowanej
10 ml soku z cytryny
plasterek świeżego imbiru
Wygnieć imbir na dnie shakera, dodaj pozostałe składniki i wstrząśnij całość z lodem. Odcedź bez lodu do schłodzonego kieliszka. Dekoruj plasterkiem imbiru.

Ale Meksyk!
40 ml Tequila El Jimador 100% Blue Agave
20 ml soku z limonki
40 ml mleczka kokosowe
20 ml syropu cukrowego (lub miodu)
5 cm kawałek laski cynamonu
świeża kolendra  
Wygnieć w shakerze połamany cynamon i kilka gałązek kolendry, dodaj pozostałe składniki i wstrząśnij wszystko z lodem. Odcedź bez lodu do schłodzonego kieliszka koktajlowego. Dekoruj twistem ze skórki organicznej.

Drink Up
40 ml Tequila El Jimador 100% Blue Agave
10 ml syropu cukrowego
20 ml soku z cytryny
20 ml soku pomarańczowego
świeża mięta
pół gwiazdki anyżu  
W shakerze wygnieć anyż, miętę i syrop cukrowy. Dodaj pozostałe składniki i wstrząśnij wszystko z lodem. Odcedź bez lodu do szklanki wypełnionej świeżym lodem. Dekoruj gałązką mięty.


koktajl z tequilą


Na koniec spotkania bawiliśmy się w infuzowanie tequili, czyli aromatyzowanie jej korzeniami, suszonymi owocami, ziołami albo warzywami. Moja tequila ma oczywiście w składzie papryczkę chilli (ChilliBite zobowiązuje), ale też nasiona kakaowca, daktyle, kolorowy pieprz i korzenie. Ponoć infuzowaną tequilę należy probować już od następnego dnia, by złapać najlepszy moment, gdy osiągnie pełnię smaku i aromatu. Tą metodą można też nie doczekać tego JUŻ. 

Infuzowanie alkoholi to świetna zabawa, szczególnie jeśli zapiszesz składniki i proporcje, które dodasz do własnej bultelki.


fot. Piotr Jakubowski / JAKUBINA Foto
infuzja tequili i warsztaty z miksologii Drink Up,  fot Piotr Jakubowski / JAKUBINA Foto

Jak smakowało? - kosztowaliśmy najlepsze gatunki tequili i dla amatorów tego trunku to był prawdziwy rarytas, wszystkie przygotowane koktajle świetnie współgrały z przygotowanymi przez Łukasza Sawę przekąskami, choć tych mogłoby być ciut więcej (hołduję zasadzie "pijąc jedz!).

Miejsce Międzynarodowa Szkoła Barmanów i Sommelierów funkcjonuje już 15 lat, powstała w 2002 roku jako szkoła prowadząca profesjonalne kursy zawodowe dla barmanów, sommelierów, baristów, menadżerów gastronomii i i kelnerów. Obecnie jest to najstarsza i jedyna tego rodzaju szkoła w Polsce. Dopiero od niedawna prowadzi także kursy dla amatorów i entuzjastów w stylu Drink Up oraz foodpairingu. Bardzo profesjonalnie zorganizowane wnętrza, które w pełni oddają specyfikę pracy w barze dla osób, które z barmaństwem chciałyby związać swoją ścieżkę zawodową. Jestem pod dużym wrażeniem profesjonalizmu tego miejsca i jego właściciela. 

Atmosfera - na kursach dla amatorów i entuzjastów panuje bardzo luźna, imprezowa atmosfera, choć ilość wiedzy, którą się niejako "mimochodem" wynosi jest solidna. To świetne miejsce, by zorganizować niezwykłe urodziny, imprezę dyplomową, czy niebanalne spotkanie z przyjaciółmi, obowiązkowo pamiętając o powrocie do domu taksówką lub komunikacją miejską!

Merytorycznie - Patryk Le Nart, dyrektor i założyciel MSBiS prowadzi głównie zajęcia barmańskie i sommelierskie oraz sprawuje nadzór programowy nad zajęciami prowadzonymi w Szkole przez innych wykładowców. Kształcił się jako zawodowy barman w USA, wiele lat spędził za barem najlepszych lokali Nowego Jorku. Jest sędzią technicznym zawodów w stylu klasycznym i flair, często występuje w mediach w roli eksperta, jest też autorem Baru Koszyki. Patryk ma absolutnie niesamowity kontakt z kursantami, jest duszą towarzystwa, przekazuje mnóstwo wiedzy, wciąż sypie anegdotami i czaruje barmańskimi trickami. Brakowało mi receptur i przekąsek w trakcie warsztatów (lubię robić własne notatki), jednak dosłano mi je mailem tydzień później.

Czas trwania i ilość osób -  kurs Drink Up razem z degustacją trwa ok 3,5-4 godzin, prowadzony jest sprawnie i metodycznie, bez dłużyzn. Grupa liczy 15 uczestników. 

Cena - 195zł 

Czy wrócę? - z ogromną radością, być może na cykl warsztatów o różnych alkoholach. Ciekawie wygląda cały program Drink Up, gdzie są kursy z przyrządzania koktajli sylwestrowych i karnawałowych, liczę na fajne spotkanie walentynkowe, a latem koktajle i foodpairingi z winami musującymi. Ogromnie podoba mi się pomysł takiego kursu w Szkole jako prezentu urodzinowego, czy na specjalną okazję. 

Międzynarodowa Szkoła Barmanów i Sommelierów

temat: Drink Up Tequila prowadzący: Patryk Le Nart
           meksykańskie tapas: Łukasz Sawa
ul. Wspólna 65a, Warszawa
Cena 195zł/os
zapisy: na stronie   


zdjęcia bez znaku wodnego ChilliBite są autorstwa Piotra Jakubowskiego / JAKUBINA Foto

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...