Pasztet w świątecznej koszuli

Czy pieczecie na święta pasztety? Ja nigdy nie nauczyłam się kupować gotowych pasztetów w sklepie, jedyna możliwość zjedzenia dobrego pasztetu do dla nas wypiek domowy od kogoś z rodziny, albo samodzielne wykonanie. Jako, że za obróbką mięsa nie przepadam, pasztety piekę rzadko, ale na Święta już od kilku lat piekę go dość sporo. A może i Wy skusicie się na własny pasztet? można go przygotować kilka dni przed Świętami i podawać z domowym chutneyem albo chrzanem. Na bożonarodzeniowym stole pięknie zaprezentuje się pasztet w świątecznej koszuli


Od kilkunastu dni słucham i nasłuchać się nie mogę wszystkich pięknych pieśni, kolęd i piosenek, które nadsyłacie mi do konkursu ... To jedna z nich, znana w Szkocji od 1867 roku, przepiękna kolęda, tu w wykonaniu mojej ulubionej Sarah McLachlan "Whan Child Is This".


Jest jakiś urok w tych wszystkich pięknych pieśniach. Wsłuchiwanie się w pieśni świąteczne pomaga w kuchennej krzątaninie, chce się piec!

Na tegoroczne święta będziemy mieli obowiązkowo pasztet z gęsiną, o którym już Wam pisałam. Pasztet jest przepyszny, a pieczony w plastrach boczku prezentuje się na stole luksusowo. Również podany w światecznej koszuli pasztet z gęsiną będzie wyśmienity (o koszuli niżej).

Jeśli ktoś z Was jeszcze nie zamówił gęsi na Święta, przypominam, iż gęsia infolinia wciąż działa i np do Warszawy wciąż można zamówić gęś  z odbiorem pod Hala Mirowską w najbliższych dniach. Bardzo polecam, bo to wspaniałe mięso!


Jednak nawet klasyczny pasztet z mięs mieszanych będzie świetnie się prezentował w ... koszuli - na przykład z kruchego ciasta, któremu nada koloru odrobina kurkumy. Pasztet w koszuli (jak kiedyś nazwała go moja mama), wyśmienicie prezentuje się jako podarunek na wspólny świąteczny stół. Można to też z powodzeniem zabrać na piknik. Jeśli będzie miał dość grubą koszulę, nie trzeba do niego podawać pieczywa.

Pasztet z mięs mieszanych w świątecznej koszuli

700g szpondra lub antrykotu wolowego
500g łopatki lub karkówki wieprzowej
500g podgardla wieprzowego (ew tłustego boczku)
2 marchewki, pietruszka, kawałek selera, 1/2 przypalonej cebuli w łupinie
całe ziarna pieprzu, ziela angielskiego, liść laurowy i 1 łyżeczka soli

Jeśli macie szybkowar, bardzo ułatwi Wam przygotowanie mięsa. jeśli, nie można je ugotować w zwykłym garnku, tyle, że potrwa to nieco dłużej. 
Umyte mięso pokrój na nieco mniejsze kawałki. Ułóż na dnie szybkowara najpierw wołowinę, potem pozostałe mięsa, pomiędzy wtykając warzywa. Dodaj przyprawy, wsyp sol i zalej wodą. Zamknij szybkowar i na niewielkim ogniu gotuj godzinę od momentu ppcv.  Po tym czasie mięso powinno być całkowicie miękkie. W zwykłym garnku gotowanie mięsa na niewielkim ogniu potrwa ok 2-3 godzin.Wyjmij mięso z rosołu i lekko przestudź.

150g wątróbki drobiowej
40g suszonych podgrzybków
6 szalotek pokrojonych w drobną kostkę
2 kajzerki
4 spore jaja wiejskie
sól, pieprz,  gałka muszkatołowa
garść suszonych śliwek (najlepiej domowych)
 
Wątróbki umyj i wraz z grzybami zalej zimną wodą, gotuj ok 15 minut na niewielkim ogniu. Osącz na sicie.
Szalotki przesmaż na oleju na złoto, ale pilnuj by się nie zrumieniły.
Kajzerki namocz w zimnej wodzie i dokładnie odciśnij.

Mięso z rosołu zmiel dwukrotnie w maszynce razem z osączonymi grzybami, podgotowaną wątróbką i odciśnięta kajzerką. Do masy mięsnej dodaj jaja, sporo tartej gałki muszkatołowej i świeżo mielonego czarnego pieprzu. Wyrabiaj przez kilka minut, aż masa będzie puszysta - ja robię to płaskim mieszadłem miksera. Do masy mięsnej dolewaj rosołu i wciąż wyrabiaj (w sumie ok 10 minut). Do smaku dopraw solą. Gotowa masa mięsna powinna być dość rzadka, ale dająca się raczej przekładać niż przelewać. 

Formę do pasztetu wyłóż papierem do pieczenia.

Koszula do pasztetu
125g mąki pszennej poznańskiej
125g mąki krupczatki
1 łyżeczka soli
125g zimnego masła lub margaryny
spora szczypta kurkumy (jeśli chcesz żeby koszula miała piękny żółty kolor)
2 żółtka
1 łyżka śmietany 
Mąkę z solą i kurkumą przesiekaj z masłem (lub zrób to w mikserze płaskim mieszadłem. Dodaj żółtka, śmietanę i wyrób szybko na spójne ciast. Schłódź w lodówce przez ok 30 minut.

Ciasto rozwałkuj na taka grubość jak lubicie - u mnie (na zdjęciu) było go dość sporo, ale można wałkować je znacznie cieniej. Wyłóż ciastem dno i wszystkie boki formy, tak by nieco ciasta wystawało powyżej formy. 

Do środka przełóż  masę mięsną, do ok połowy wysokości foremki, ułóż na nim śliwki, przykryj masa mięsną, a na wierzchu zawiń resztę kruchego ciasta. Możesz ułożyć fantazyjny wzór lub zetrzeć ciasto na tarce.Piecz ok 60 minut w temperaturze 170°C. Wyjmij formę z pieca i odstaw do całkowitego wystudzenia. Zimny pasztet wstaw do lodówki na minimum 12 godzin. Dopiero potem wyjmij pasztet z formy i podawaj na półmisku z ulubioną musztardą, chutneyem lub chrzanem i suszonymi śliwkami.

10 komentarzy:

  1. pasztet bajeczny.
    świąteczne utwory mnie wyciszają.

    OdpowiedzUsuń
  2. inspirujesz i to bardzo!!! piękny pasztet. Myślę o zrobieniu a tymczasem chyba po prostu muszę go upiec :)
    i mam pytanie innej całkiem natury, czy mogłabyś mi podpowiedzieć, gdzie w Warszawie lub okolicach można kupić warzywa nie nasycone chemią??? może znasz jakiś dobry sklep ekologiczny? chodzi mi o syna uczuleniowca.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przymierzam się dziś do zrobienia tego pasztetu z połowy porcji i informacji, której mi bardzo brakuje jest rozmiar foremki, w której Pani piekła pasztet. Moja foremka musi być dwa razy mniejsza, a jeśli mniejszej nie będę miała to pasztet musi się piec stosunkowo krócej...Dobrze myślę? Bardzo proszę o podpowiedź

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piekę zazwyczaj z tych proporcji 2-3 formy, czyli wystarczy normalna keksówka ok 30x12x8/9cm
      ponieważ ciasto też tam musi się zmieścić, proszę mieć w zanadrzu na przykła alu foremkę na resztę pasztetu, gdyby coś pozostało. Ale jak wyrobi już Pani całą mase mięsną, będzie widać ile jej jest i łatwo dopasować formę z tych, które posiada się w domu.
      Siedze teraz w śledziach i nie mam głowy do pasztetu :( mam nadzieję, ze pomogłam?
      Powodzenia i proszę dać znać jak sie uda :)
      Aha - można do środka dodać jakąś śliwkę suszoną dla smaku

      Usuń
  4. A ja właśnie robię dziś ten pasztet, ale bez koszuli. Mam ochotę na pasztet, a w sklepach ciężko coś dobrego dostać i na dodatek bez mleka i grzybów. Nie mogę tymczasowo. Tylko mam zamiar dodać warzywa. Z wywaru do mięsa. Szkoda mi ich wyrzucać :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie zabieram się za pasztet :). Mam tylko jedno pytanie: czy podgardle do pasztetu ma być ze skórą? Czy też zdejmuje się ją przed mieleniem mięsa? Będę bardzo wdzięczna za wskazówki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bez skóry podgardle. Powodzenia! i czekam na recenzję :)

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy ten pasztet można dać do słoika i zapasteryzowac??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, każdy pasztet może być pieczony w słoiu, jednak pasteryzacja to zbyt mało - wyroby mięsne podlegać musza tyndalizacji. Więcej (także o pasztetach w słoiku) poczytasz u mnie w ksiażce "W słoiku".
      a tu trochę przy okazji przepisu na kiełbasę w słoiku: http://www.chillibite.pl/2013/08/kiebasa-w-soiku.html

      Usuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej :)
ze względu na ogromną ilość spamu z robotów, zmuszona byłam wprowadzić weryfikację obrazkową i logowanie. Przepraszam za utrudnienia...
(uwaga - jeśli komentarz zawierał aktywny link, nie będzie publikowany)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...